Do nietypowej interwencji pojechali strażacy w czwartek po południu. Nad wejściem kościoła Najświętszej Maryi Panny popękały szyby z witrażami. Proboszcz obawiał się, że może to być zagrożeniem dla wiernych. Strażacy usunęli pęknięte szyby. Trwało to 3 godziny. Konieczne było użycie drabiny.