W poniedziałek (19 lipca) o godzinie 20.35 do dyżurnego Straży Miejskiej zadzwonił mieszkaniec Zatorza. Informował, że na poboczu ulicy Torowej leży nietrzeźwy mężczyzna. Po chwili zgłaszający zadzwonił ponownie, bo człowiek, którego opisywał poprzednio, szedł drogą w stronę ulicy Karniszewickiej.

- Gdy patrol pojechał na miejsce, ten nietrzeźwy człowiek leżał przy GS-ie - mówi Ireneusz Niedbała, zastępca komendanta SM. - Został dobudzony i pouczony, po czym poszedł na dworzec PKP, bo był spoza Pabianic i chciał wrócić do domu.