Policjanci z Tuszyna zatrzymali 34-letniego mieszkańca Pabianic, który zniszczył kię ceed należącą do jego byłej partnerki. Stłukł szybę i porysował blachę.

Było to w ubiegłą niedzielę. O godz.14.40 oficer dyżurny policji odebrał telefoniczne zgłoszenie o zdewastowaniu samochodu. Do Tuszyna na ul. Szpitalną, gdzie stał samochód, pojechali policjanci. Na miejscu zastali 20-letnią właścicielkę auta. Kobieta twierdziła, że chwilę wcześniej jej były partner rzucił się z maczetą na auto. Potem wsiadł do renault clio i odjechał.
Kia ceed miała zniszczoną szybę czołową oraz porysowaną blachę. Kobieta straty wyceniła na 900 złotych.
– Jak wyjaśniła poszkodowana, zrobił to w odwecie – mówi sierż. sztab. Anna Cieślik z KPP Łódź Wschód. – Domagał się od niej zwrotu biżuterii. Kobieta nie mogła oddać kosztowności, bo je zgubiła, wtedy wpadł w szał.
Policjanci z pokrzywdzoną wsiedli do radiowozu i objechali okoliczne ulice w poszukiwaniu sprawcy. Zauważyli clio na ul. Starościańskiej w Tuszynie. Pojazd zatrzymano do kontroli drogowej. Podróżowało nim dwóch pabianiczan w wieku 38 i 34 lat.
– Kobieta wskazała na młodszego jako sprawcę uszkodzenia pojazdu – dodaje policjantka.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Policjanci zabezpieczyli także maczetę. Pabianiczanin usłyszał zarzut zniszczenia mienia. Grozi mu za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.