Od 1 stycznia 2011 Małgorzata Biegajło zarabia więcej o 500 zł.
- To dodatek służbowy. Dostała go, bo została pierwszym wiceprezydentem - mówi prezydent Dychto. - Pensja zasadnicza pani Biegajło to 4.800 zł, dodatek funkcyjny 2.200 zł, dodatek stażowy 816 zł i ten dodatej służbowy w wysokości 500 zł - wylicza.
W lipcu zeszłego roku Dychto podniósł pensję skarbniczki Elżbiety Pluty o 900 zł. Podwyżkę dostała też urzędniczka, która została zastępcą kierownika USC - o 520 zł. Więcej zarabiają dwie osoby w Wydziale Gospodarki Nieruchomościami. Ich wynagrodzenie od 1 stycznia tego roku wzrosło o 700 i o 400 zł, choć w zeszłym roku nie udało im się sprzedać wielu działek.
W wydziałach finansowych też były podwyżki. Trzy panie zarabiają teraz więcej o 250, 400 i 600 zł.
Dlaczego były podwyżki, choć zwykli pracownicy Urzędu Miejskiego nie mieli podwyżek od marca 2008 roku? Dziś na Komisji Budżetu prezydent Dychto nie potrafił odpowiedzieć.
Radni nie kryli zdziwienia i oburzenia.
- Nie ma pan na chodniki, a ma pan 70.000 zł na podwyżki dla pracowników wyższego szczebla - dziwił się radny Piotr Chrabelski. - Ja nic nie rozumiem. Pan tylko motywuje część pracowników.
- W swoim czasie związki zawodowe informowały, że od 2008 nie było podwyżek - mówił Radosław Januszkiewicz. - I dziwię się, że pani wiceprezydent dostaje podwyżki 500 zł, a zwykli pracownicy nie.
- Nie ukrywam, że czuję się, jakbym dostał w twarz - mówił Krzysztof Rąkowski. - Przyjmując budżet powiedziano nam, że podwyżek nie będzie. W tym urzędzie nie istnieje system motywacji i system kart. Podwyżki, premie świątecznie omijają zwykłych pracowników, bo nie ma pieniędzy.
- Gdyby te pieniądze rozdzielić między wszystkich pracowników ratusza, to każdy dostałby po 35 zł więcej - wyliczył radny Marcin Mieszkalski.
W 2010 roku wiceprezydent Biegajło zarobiła w Urzędzie Miejskim 107.849 zł.
W środę o godz. 16.23 otrzymaliśmy w tej sprawie oświadczenie prezydenta Zbigniewa Dychto:
Oświadczenie
Oświadczam, że kwota 500 złotych przyznana Pani Małgorzacie Biegajło, I zastępcy Prezydenta Pabianic nie jest podwyżką a stanowi dodatek specjalny przyznany w związku ze zwiększeniem obowiązków wynikających z objęcia w/w funkcji.
Taki dodatek otrzymał również poprzedni I zastępca Prezydenta.
Dodatek ten został przyznany na podstawie przepisów Ustawy z dnia 21 listopada 2008 roku o pracownikach samorządowych. Art.36 ust.5 tej ustawy stanowi, że pracownikowi samorządowemu z tytułu okresowego zwiększenia obowiązków służbowych lub powierzenia dodatkowych zadań może zostać przyznany dodatek specjalny.
Uznałem, że I wiceprezydentowi, który zastępuje mnie podczas mojej nieobecności należy się dodatek specjalny takiej właśnie wysokości. Zaznaczam, że nie jest on podwyżką płacy.
Wynagrodzenie pracowników wyższego szczebla zatrudnionych w Urzędzie Miejskim w Pabianicach jest na porównywalnym poziomie:
Małgorzata Biegajło – I wiceprezydent: 8268 zł. brutto
Elżbieta Pluta – skarbnik miasta: 8440 zł. brutto
Grzegorz Mackiewicz – II wiceprezydent: 8076 zł. brutto
Paweł Rózga – sekretarz miasta: 7030 zł. brutto
Zbigniew Dychto – prezydent miasta: 9870 zł. brutto
Prezydent Miasta Pabianice
Zbigniew Dychto
Komentarze do artykułu: 500 zł dla Biegajłowej
Nasi internauci napisali 25 komentarzy
komentarz dodano: 2012-04-02 07:22:46
komentarz dodano: 2012-03-30 15:19:08
komentarz dodano: 2012-03-29 23:37:23
Dodatek taki czy owaki jest składnikiem wynagrodzenia.
Na konto wpływa więcej pieniędzy i basta.
A kto podpisywał dodatkowe umowy zlecenia za które ta pani tuliła kolejną kasę. A mieszkanie?
Panie szanowny, idź pan w cholerę. Razem z nią.
komentarz dodano: 2012-03-29 14:35:59
komentarz dodano: 2012-03-29 12:35:10
Proszę dodać do tego koniecznie zarobki pani prezes centrum medycznego.
I gdzie ta bieda???
komentarz dodano: 2012-03-29 12:31:58
komentarz dodano: 2012-03-29 12:29:05
komentarz dodano: 2012-03-28 23:36:29
komentarz dodano: 2012-03-28 21:49:00
w mieście:(.
Szkoda tylko, że do niektórych "....", być może nawet współtwórców pomysłu, nie dociera takie wytłumaczenie- powtarzane od miesięcy zresztą- i dla nich podwyżki są. Sprawiedliwe jak cholera!
komentarz dodano: 2012-03-28 19:37:11
komentarz dodano: 2012-03-28 17:51:14
Gdzie są związki zawodowe?
To jest jawna dyskryminacja innych pracowników!!!
Pozew zbiorowy i do sądu.
komentarz dodano: 2012-03-28 16:20:27
komentarz dodano: 2012-03-28 16:15:11
komentarz dodano: 2012-03-28 10:14:15
komentarz dodano: 2012-03-27 23:32:20
komentarz dodano: 2012-03-27 21:09:47
Nie dla psa kiełbasa.
No ale znajomi czyt. "współpracownicy", to inna sprawa.
To lepsi rasowo przedstawiciele gatunku ludzi i zarobki po 9000 zł na miesiąc to kropla w morzu potrzeb, zwłaszcza że ci ZWYKLI mają po 1200zł na życie co miesiąc. To piękny przykład Pychy i Chciwości Rządzących, gdzie głos i potrzeby Ludu nic a nic się nie liczą.
komentarz dodano: 2012-03-27 21:09:38
komentarz dodano: 2012-03-27 20:42:02
komentarz dodano: 2012-03-27 20:38:47
komentarz dodano: 2012-03-27 20:32:10
komentarz dodano: 2012-03-27 20:14:18
komentarz dodano: 2012-03-27 20:01:31
komentarz dodano: 2012-03-27 19:52:17
komentarz dodano: 2012-03-27 19:43:10
Jednak plotki krążące po urzędzie to prawda.
(kierowniczka sekretariatu prezydenta)wysiedziała u prezydenta na kolankach podwyżkę dla swojej siostrzyczki (zastępczyni kierowniczki USC). patataj...
Prezydentowi też się dobrze wiedzie... po raz kolejny już wymienił samochód.
Zwykły szarak w UM pracuje za ciut więcej jak najniższa krajowa, mając na rękę 1200zł !!!
komentarz dodano: 2012-03-27 19:23:34