- Ciągle ktoś je gasi. Na dodatek słono to nas kosztuje - wylicza prezydent Zbigniew Dychto. - Dlatego szukałem od 3 lat zniczy elektrycznych, których lampki symulują ruch płomienia. Nie gasną od wiatru i deszczu. I nie pobierają prawie w ogóle prądu.
Taki znicz Dychto zobaczył rok temu na wystawie w Niemczech.
- Chciałem odkupić, ale nie chcieli mi sprzedać - opowiada. - Teraz prezes Philipsa poznał mnie z firmą, która produkuje takie lampki. Zrobią dla nas dwa takie znicze.
Rocznie za gaz spalony w zniczach przed pomnikami Legionisty przy Starym Rynku i Papieża przy ulicy Jana Pawła II miasto płaci 20.000 zł.
Komentarze do artykułu: Będą elektryczne znicze
Nasi internauci napisali 3 komentarzy
komentarz dodano: 2009-10-23 17:28:22
Pytanie tylko jak będą skonstruowane, przymocowane, i jak długo postoją...
komentarz dodano: 2009-10-23 14:04:25
komentarz dodano: 2009-10-23 12:26:59