Pabianickie morsy zostały „bezdomne” odkąd na kąpielisko w Lewitynie zerka oko kamery miejskiego monitoringu. Zakaz kąpieli i przebywania w wodzie poza wyznaczonym terminem został bezwzględnie wyegzekwowany.

Nie poddają się jednak i czekając na ruch ze strony władz MOSiRu jeżdżą na gościnne występy nad okoliczne zbiorniki wodne, gdzie mandat im nie grozi.

Zbliża się finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Morsy z grupy O CO BIEGA nie wyobrażają sobie tego dnia bez swojej obecności. Dostały „zielone światło” i 12 stycznia o godzinie 11.30 wskoczą do rodzimego stawu na Bugaju, aby wesprzeć fundację Jurka Owsiaka.

- Jest to wydarzenie otwarte. Każdy WOŚP-owy mors i foka wejdzie do wody po podpisaniu oświadczenia, które można wydrukować i zabrać ze sobą. Druki będą też dostępne przed morsingiem. W naszym klubie jest trzech wolontariuszy WOŚP, którzy będą zbierać datki- informuje Robert Lewera z O CO BIEGA.

W oświadczeniu (znajdziemy na stronie Morsy pabianickie) deklarujemy, że nie mamy przeciwskazań medycznych do lodowatej kąpieli i będziemy w niej uczestniczyć na własną odpowiedzialność. Przyłączyć się mogą także dzieci. Dla ich rodziców został również stworzony formularz.