- Abyśmy mogli je otworzyć, lód musi mieć 15 cm grubości – tłumaczy Piotr Adamski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Teraz ma grubość 12 centymetrów.

- Jeśli prognozy się sprawdzą i mróz będzie się dalej utrzymywać, za kilka dni będziemy mogli je otworzyć – dodaje.

Dzisiaj pracownicy MOSiR-u będą robić odwierty, ale lód nie ma jeszcze wymaganej grubości.

Synoptycy zapowiadają, że mrozy utrzymają się do przyszłego poniedziałku. Najzimniej będzie w sobotę. Temperatura ma sięgać minus 12 stopni. Później ma nastąpić odwilż.

- Wczoraj 30 metrów od brzegu pod śniegiem była jeszcze plucha – tłumaczy Adamski. – Chciałbym, żeby na weekend lodowisko było otwarte, ale najbardziej cenimy bezpieczeństwo, więc jeśli będą jakiekolwiek przeciwwskazania, będziemy musieli się wstrzymać.

Aby lodowisko mogło funkcjonować, na lód musi wjechać ciągnik, który odśnieży staw. Przy zbyt cienkim lodzie maszyna mogłaby się utopić.

- Sprzęt jest już przygotowany, czekamy tylko, kiedy warunki pozwolą na utworzenie lodowiska – zapewnia Adamski.