ul. Warszawska
Nikt nie stawił się na przetarg Urzędu Miejskiego, żeby kupić działkę przeznaczoną w części pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną przy ul. Warszawskiej 71 o pow. 1.662 m kw. Cena wywoławcza w styczniu ustalona była na kwotę 500.000 zł.
ul. Żwirki i Wigury
7.301 metrów kw. ma działka przy ul. Żwirki i Wigury 19a. Są tutaj budynki. Można tu pobudować zakład przemysłowy, magazyny, składy lub prowadzić usługi. Pod koniec stycznia nikt jej nie kupił od prezydenta za 1.550.000 zł.
ul. Żwirowa
W połowie marca w Urzędzie Miejskim odbył się przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości położonej przy ul. Żwirowej 78. Działka o pow. 18.202 m kw. miała cenę wywoławczą 200.000 zł.
ul. Grabowa
Działka o powierzchni 714 m kw. jest przy ul. Grabowej 24. Urząd Miejski chce za nią 145.000 zł. Tutaj można pobudować dom jednorodzinny. Po sąsiedzku przy ul. Grabowej 26 postawimy drugi na działce o powierzchni 575 m kw. Ta ceniona jest na 116.000 zł. Obie staniały nieznacznie od ostatniego przetargu w grudniu. Ale pod koniec marca nikt znów nie stanął do przetargu.
ul. Zielona
110.000 zł to cena wywoławcza dla działki o pow. 396 m kw. przy ul. Zielonej 22A. Jeden przetarg był w październiku, a drugi w kwietniu. Zainteresowanych nie było, choć stoi tu parterowy drewniany budynek mieszkalny o pow. użytkowej 71,73 m z budynkami gospodarczymi i wiatą garażową.
ul. Piotra Skargi
Nieruchomość przy ul. P. Skargi 55 ma powierzchnię 1.132 m kw. Stoją tu dwukondygnacyjne murowane budynki i trzy budynki gospodarcze. Cena wywoławcza nieruchomości ustalona była przez ratusz na 290.000 zł. To o 10.000 zł mniej niż w październiku, ale i tak nikt jej w kwietniu nie kupił.
ul. Moniuszki 32
Te 820 m kw. blisko rynku miało być perełką wśród nieruchomości. Działka przy ul. Moniuszki 32 (róg Świętokrzyskiej) jest po drugim przetargu, ale nabywcy wciąż nie może znaleźć. Cena wywoławcza nieruchomości: 300.000 zł.
ul. Kochanowskiego
W kwietniu można było znów kupić działkę przy ul. Kochanowskiego 33. Prezydent za 528 m kw. chciał 170.000 zł. Ale nie dostał. Próbuje tę nieruchomość sprzedać od 3 lat. W grudniu 2010 roku wołał za nią 300.000 zł.
ul. św. Jana
Zabytkowy budynek między kamienicami, z wejściem od USC stoi przy ul. św. Jana 6a. Działka ma powierzchnię 641 m kw. Cena wywoławcza nieruchomości ustalona była na kwotę 400.000 zł. Nikt na przetarg w Urzędzie Miejskim się nie stawił.
ul. Glebowa
Prezydent chciał sprzedać po raz drugi przy ul. Glebowej 30a działkę o pow. 535 m kw. Zaproponował 36.000 zł. Zainteresowania nie było.
Komentarze do artykułu: Czy ktoś rzucił urok?
Nasi internauci napisali 9 komentarzy
komentarz dodano: 2013-05-13 21:13:05
komentarz dodano: 2013-05-12 23:15:20
komentarz dodano: 2013-05-12 20:55:18
komentarz dodano: 2013-05-12 20:04:30
Co byscie powiedzieli o głowie rodziny, która sprzedała dom, działke po swoich rodzicach a pieniądze całkowicie rozeszłby się?
Co powiedzielibyście o głowie rodziny, która te ww. nieruchomosci sprzedałaby, ale pieniądze zostałyvy zainwestowane?
Więc z czego mamy się cieszyć czy sprzeda miasto działki czy nie?
2@Gacek kto zapłaci za Parkową?
cytat:
Zaproponowana przez prezydenta wysokość czynszu – 2.029 zł (netto) – wywołała gorącą dyskusję wśród radnych.
- To zdecydowanie za mało – stwierdził Andrzej Sauter, przewodniczący komisji.
- Lokal gastronomiczny to teraz żyła złota – dodał radny Krzysztof Rąkowski.
3. Większość tych perełek to ziemia pod inwestycje.
Moniuszki 32 dla Kowalskiego pod budowę domu jednorodzinnego za 300 tys, to nieopłacalny interes.
Pod względem inwestycji też interes nieopłacalny, 300 tys+ budowa lokali, długi czas zwrotu z inwestycji.
Pabianice są otoczone na lewo i prawo lokalami pod wynajem, a dodatkowo ciąglę się ich sporo nadal buduje.
Zwłaszcza okolice Moniuszki, od Orlej, w stronę Piasków.
Panowie radni byli chyba prekursorami takiego toku rozumowania, mamy lokal, wynajmujemy, czysta kasa co miesiąc.
Dodatkowo jeszcze banki uatrakcyjniły stawki czynszu w centrum miasta.
Nikt nie wynajmie przecież komuś na spozywczak lokalu za 1000-2000 zł jak na bank można dopisać 0 do tego. I 10 tys jest co miesiąc.
Całe centrum od Dobrzynki jest puste. Pozostał raptem Avans i dwa banki.
Do tego duża inwestycja P. Furmana. Nie ma tu tylu klientów, tyle pieniędzy, aby zapełnić klientami wszystkie lokale.
Co najwazniejsze nie ma tu tylu klientów w odpowiednim wieku. Miasto się starzeje.
Teoretycznie jest to problem naszego kraju, w praktyce duże miasta jakoś sobie poradzą. Gorzej z tymi małymi.
komentarz dodano: 2013-05-12 18:45:26
komentarz dodano: 2013-05-12 17:46:53
komentarz dodano: 2013-05-12 15:42:53
komentarz dodano: 2013-05-12 13:48:49
komentarz dodano: 2013-05-11 13:32:16
Druga sprawa, wyprzedawanie majątku, to ostatni, ropaczliwy krok przed bankructwem. Panie "prezydencie" nie widzi Pan żadnych innych możliwości, jak wyprzedaż majątku miasta i gminy? To zadzwoń Pan do mnie, to pokażę Panu gdzie szukać.