Na wczorajszej sesji prezydent Zbigniew Dychto podjął męską decyzję. Oświadczył, że od 1 lutego nie zobaczymy fotoradaru Straży Miejskiej na naszych ulicach.
– Potem będziemy wygaszać jego działalność – dodał Dychto.
Większość radnych (zwłaszcza z PO) uważa, że fotoradar nie ma wpływu na poprawę bezpieczeństwa na ulicach Pabianic. „Zmusili” oni prezydenta do ostatecznej decyzji.
To był jeden z ich warunków zagłosowania za budżetem miasta na 2014 rok.
Przeciwko likwidacji tego urządzenia byli radni Prawa i Sprawiedliwości. Uważali, że fotoradar powinien pojawiać się często w okolicach szkół, przedszkoli.
Zmusza kierowców do zdjęcia nogi z pedału gazu.
Komentarze do artykułu: Fotoradaru nie będzie
Nasi internauci napisali 19 komentarzy
komentarz dodano: 2014-02-14 13:15:36
Czy oświadczeniem prezydenta to teraz można sobie tylko buty wycierać?
komentarz dodano: 2014-02-05 09:16:34
Wkurzyły mnie wczoraj jeszcze czapki rozdawane przed SDH-em przez Haburę... To jakaś totalna farsa!
komentarz dodano: 2014-02-04 15:55:08
komentarz dodano: 2014-02-04 10:45:57
Uważam, że nie powinniśmmy zajmować się bzdurami, tylko ważniejszymi sprawami w naszym biednym mieście. Radar niech sobie będzie, jak się rozpędzę to zapłacę za swoją głupotę... kto ma go pilnować też mnie nie interesuje. Interesują mnie natomiast dziury w jezdni, przez które psuję swoje auto. Interesuje mnie, że młodzi ludzie siedzą w domu zamiast pracować, że do lekarza muszę chodzić tylko prywatnie, bo nie mogę czekać pół roku na wizytę do specjalisty, bo za pół roku mnie może już nie być!
Nie interesuje mnie kawa na przystankach, pan Ciebiada, Rąkowski i inni. Interesuje mnie czy ktoś naprawdę to wszystko kontroluje, czy leci z nami pilot?
Czy można bezkarnie obciążąć ludzi podatkami, Zus-ami, przenosić ich środki, by likwidować dług publiczny, którego oni nie robili, kazać im płacić za leczenie, dentystę, szczegółowe badania krwi, OC auta (po co się wzbogacił), no i dostać 1000 zł za pracę w ciężkich warunkach.
Oderwani od realiów są rządzący w władzach państwa, ale i w samorządzie.
Ja nie chcę narzekać, niech oni nam tylko nie przeszkadzają... damy sobie radę - sami!@
komentarz dodano: 2014-02-02 19:30:51
komentarz dodano: 2014-02-02 12:53:45
komentarz dodano: 2014-02-02 11:23:47
komentarz dodano: 2014-02-02 08:34:46
komentarz dodano: 2014-02-01 13:14:43
komentarz dodano: 2014-02-01 11:01:12
komentarz dodano: 2014-02-01 10:59:26
komentarz dodano: 2014-02-01 10:38:08
komentarz dodano: 2014-01-31 23:26:27
komentarz dodano: 2014-01-31 20:39:52
Według niego nie ma innego sposobu na ratowanie życia ludzkiego na drogach niż twarde egzekwowanie ograniczania prędkości.
- Kontrola prędkości powinna stać się regułą obowiązującą w Polsce i nikt tego nie powinien kwestionować - powiedział Tusk, dodając, że minister transportu ma w tej sprawie pełne wsparcie całego rządu.
komentarz dodano: 2014-01-31 19:03:37
1. powinni je obsługiwać inspektorzy Transportu Drogowego i chyba policjanci.
piszę policjanci, gdyż jest to kwestia dyskusyjna. Jednak nigdy SM. Oni mają
już tyle zadań, w których nie zawsze potrafią się wykazać.
2. Pieniądze pochodzące z radarów ,powinny bezwzględnie ( i tu powinna być ścisła kontrola, najlepiej NIK) być przeznaczane nie jak trafnie pisze pabi na
przejadanie, czy w inny sposób marnotrawione, lecz i TYLKO między innymi na:
a. szpitale (o czym pisze również pabi).
b. poprawę stanu dróg -szczególnie: wiejskich i w miastach,gdyż na nie nigdy nie ma funduszy. Na krajowe są z unii,tylko musi nimi ktoś mądrze gospodarzyć.
c. likwidację ogromnych ilości znaków drogowych, których wykonanie
i założenie nie dość że sporo kosztuje, to jeszcze nie ułatwia bezpiecznej jazdy,a w niektórych przypadkach wręcz ogłupia kierowców.
d.inne służące bezpieczeństwu kierujących i pieszych.
Jeśli chodzi o prędkość,to jak jest do tej pory tolerancyjne do 10 km jej przekroczenia nie powinno być karane.
Miejsca gdzie są znaki ograniczające prędkość, powinny być przez mądrą komisję sprawdzone i zmienione, gdyż w niektórych miejscach należało by tą prędkość
zmniejszyć ( szkoły, szpitale, przedszkola,żłobki i inne ).
Natomiast w wielu, i to w zdecydowanej ilości gdzie są dobre warunki drogowe, należy prędkość nieco zwiększyć. Bo choć to brzmi może niewiarygodnie,ale może to nawet zwiększyć bezpieczeństwo.
No ale " nasi" rządzący, choć o radarach się czyta i pisze od wieków, zrobią
po wielu kłótniach ( ktoś już tylko głupi pomyśli że tak się martwią o Polaków ) kolejne idiotyczne ustawy i przepisy że nic tylko już usiąść i modlić się za ich zdrowie bo o...itd.
komentarz dodano: 2014-01-31 17:51:07
komentarz dodano: 2014-01-31 17:21:12
Radary za chwilę i tak zostaną zabrane pseudo-strażnikom przez Inspekcję Transportu Drogowego (zgodnie z doniesieniami w radio). To może lepiej zwinąć ta skrzynkę i ją sprzedać a nie oddawać za darmo jakiejś Inspekcji (bo pewnie tak się skończy).
Czy pomiar prędkości jest potrzebny - tak. Wszyscy Ci którzy przekraczają prędkość powyżej 100% dozwolonej to kretyni i mordercy i ich trzeba kasować. Tymczasem wielcy strażnicy ustawiają radar w miejscu i w taki sposób) żeby "doić" tych co przekraczają prędkość o 15-20km/h (bo takich kierowców są w skali państwa tysiące). To świadczy jedynie o tym, że nastawiają się na zyski.
Tu wystarczy zrobić mały eksperyment - niech za wszystkie zarobione na mandatach za przekroczenie prędkości pieniążki prezydenci miast (a również wojewoda i dyrektor ITD) kupuje jakiś sprzęt potrzebny do szpitala. Czyli jeżeli zagrażam bezpieczeństwu to opłacam koszty leczenia. Pieniądze nie mogły być przejadane. Ciekaw jestem jak szybko przy takim podejściu zniknęłyby wszystkie radary. Nie wciskajcie kitu o wpływie karania za przekraczanie prędkości na poprawę bezpieczeństwa.
komentarz dodano: 2014-01-31 17:16:48
komentarz dodano: 2014-01-31 15:32:57
A może radni już nie chcą płacić za mandaty z przekroczenia prędkość??