Wczoraj podpisana została nowa umowa z MPK. Ma być taniej. Ale jest tłok.
– Z mojej obserwacji i oceny Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego wynika, że obciążenie tramwaju jest nieduże – powiedział Zbigniew Dychto. – Dlatego jednowagonowy tramwaj to dobre rozwiązanie.
A na pewno ekonomiczne. Dwa wagony kosztują nas 10 zł za wozokilometr, a jeden wagon – 4,70 zł. W jednym wagonie zmieści się 120 osób. W godzinach szczytu, jeśli będzie taka potrzeba, pojadą dwa tramwaje.
Jeden wagon wystarczy?
opublikowano: 2010-07-02 12:49:15
autor: redakcyjny zespół
autor: redakcyjny zespół
Komentarze do artykułu: Jeden wagon wystarczy?
Nasi internauci napisali 14 komentarzy
komentarz dodano: 2010-07-04 17:02:09
komentarz dodano: 2010-07-04 17:01:27
komentarz dodano: 2010-07-04 16:42:20
Mam gdzieś tą kupę złomu!!!
komentarz dodano: 2010-07-04 15:39:44
Opis tramwajów w Wołczańsku i Leśnej Wołaczance, które leżą w głębokiej Rosji
o tutaj (mapka):
http://www.przegubowiec.com/travel/200705/ural2007.gif
Spójrzcie na zdjęcia i przeczytajcie, czy czegoś wam to nie przypomina?
http://www.przegubowiec.com/travel/200705/070528/wol8_070528p.JPG
http://www.przegubowiec.com/travel/200705/070528/wol99_070528b.jpg
http://www.przegubowiec.com/travel/200705/070528/wol8_070528b.jpg
Tak proszę Państwa, właścnie do tego dążymy, dzięki wspaniałości naszego prezydenta Zbigniewa Dychto.
"Jadąc tam wiedzieliśmy już, że to wymierające pogórnicze miasteczko szczyci się w całej federacji, tym że jest najmniejszym miastem z własnym przedsiębiorstwem tramwajowym. Jedna linia długości 7 km, w całości jednotorowa łączy dwa osiedla składające się na Wołczańsk: Leśną Wołczankę (Osiedle Północne) z Wołczanką (Osiedlem Południowym). Praktycznie w całości przebiega przez brzozowe lasy. Na trasie kursuje jeden wagon (z czterech będących na stanie) z częstotliwością 60-minutową. Jazda od pętli do pętli trwa prawie 30 minut. Bilet kosztuje 7 rubli (77 gr).
Znaleźć tramwaj w Wołczańsku nie jest łatwo. O godzinie 10:04 wysiedliśmy z siewierouralskiego pociągu na maleńkiej stacyjce o nazwie Leśna Wołczanka (Liesnaja Wołczanka). Poza drewnianym domkiem nic w okolicy nie było tylko łąki i brzozowe laski. Udaliśmy się więc pieszo do leżącego 2 km dalej miasteczka. Niełatwo było znaleźć w nim tramwaj - pętla leżała dopiero na jego skraju. Blisko 50 minut czekaliśmy na tramwaj, większość pasażerów korzystała z pojawiających się co kwadrans marszrutek, jednak zapewniano nas, że tramwaj jeździ. Raz na godzinę, jeden wagon, ale jeździ.
Wreszcie wagon przyjechał - stary, pomalowany niebieską farbą olejną KTM-5. Wsieliśmy, zapłaciliśmy za bilet konduktorce i ruszyliśmy w bajkową trasę. Z prędkością 20km/h, kolebiąc się na wszystkie strony posuwaliśmy się przez brzozową dżunglę i zrekultywowane tereny poprzemysłowe. Torowisko i słupy trakcyjne były w stanie agonalnym. Wszystkie dwie mijanki zostały już odcięte, więc po linii może jeździć już tylko jeden wagon.
W tramwaju jechały same emerytki, bowiem w Rosji państwowy tramwaj maja za darmo, a za prywatną marszrutkę muszą płacić. Taki układ wpędza przedsiębiorstwa tramwajowe w coraz większe tarapaty finansowe, bowiem z przewozów nie mają one prawie żadnych przychodów.
Po 25 minutach jazdy przez dziką pustkę wjechaliśmy do Wołczanki. Pojedynczy tor szedł środkiem głównej ulicy. Pętla w Wołczance polegała na zawróceniu przez teren nieogrodzonej i zarośniętej chaszczami zajezdni. Wysiedliśmy pod samą halą, a tramwaj pojechał w drogę powrotną."
komentarz dodano: 2010-07-04 15:20:21
To jest nieprawda !!! Dwa wagony kosztują około 7 zł za km przebiegu.
W dodatku Pabianice płacą 50-60 % tej stawki. To czy więcej, czy mniej zależy od liczby pasażerów czyli od wpływów z biletów. Zatem Dychcie powinno zależeć na jak największej liczbie pasażerów, ale każąc ludziom jeździć jak w puszcze sardynek, lub ustalając częstotliwość na poziomie raz na godzinę tego nie osiągnie i będzie musiał dopłacić więcej, gdyż pasażerów może być jeszcze mniej (ha, a są wakacje i młodzież nie jeździ).
Latem prezydent traci rozsądek (pamiętamy zeszły rok), może to zbyt wysoka temperatura...
Ostatnio miałem okazję zwiedzić dwie z trzech istniejących linii tramwajowych w Paryżu. A raczej na przemieściach Paryża.
Tramwaje te kursują tylko po przedmieściu, a dowożą ludzi do metra, którym można dojechać do centrum.
Linia T3 kursuje co 3 minuty, obsługiwana jest przez 30 metrowe pojazdy.
Linia T2 kursuje nieco rzadziej, co 6 minut, jest obsługiwana przez składy 2x30 metrów. Tramwaje nawet wieczorem mimo tej wysokiej częstotliwościsą są zapełnione.
Oczywiście zachowajmy pewną skalę (Paryż-Łódź), ale kursowały co godzinę, jak Dychto planuje zrobić w niedzielę, to z pewnością woziłyby powietrze.
Dychto myśli w sposób prosty: jak tramwaj jest w 20% zapełniony, to jak zrobimy go dwa razy rzadziej to będzie zapełniony w 40%.
A to guzik prawda, gdyż tramwaj co godzinę to praktyczny brak tramwaju,
a jeżeli połączenia praktycznie nie ma, to kto będzie z tego korzystał.
120 osób na wagon to standardy rodem z głębokiego PRL.
Preydent Dychto odebrał nam prawo do godnego podróżowania, pozbawiając nas
z kolejnych 10 tys. złotych (miesięcznie) naszych podatków. Podatków, które powinny zaspokajać podstawowe potrzeby mieszkańców (a taką jest dojazd do Łodzi), a nie rozpływać się nie wiadomo gdzie.
komentarz dodano: 2010-07-03 11:33:14
Swoją drogą u mnie w akwarium nawet ryby mają przepisową ilość przestrzeni do oddychania. Ciekawe jaka przestrzeń jest przewidziana na jednego osobnika ludzkiego w tramwaju :p
komentarz dodano: 2010-07-03 11:23:18
Nie ma co się denerwować sa tam takie automaty aby zakupić bilet. Niestety nie działał. Ja i kilku pasażerów swoją trase przejechaliśmy za tzw. FREE. Ciekawe jak by weszli kontrolerzy? Ogólnie spoko skoro można jeżdzic bez opłat miasto stac na to by nam fundowac darmowe przejazdy. Nie mam nic przeciwko!
komentarz dodano: 2010-07-02 23:52:09
komentarz dodano: 2010-07-02 17:05:44
komentarz dodano: 2010-07-02 16:44:50
komentarz dodano: 2010-07-02 14:43:22
komentarz dodano: 2010-07-02 14:20:49
komentarz dodano: 2010-07-02 14:08:03
Z tym 10 zł i 4,70 za wozokilometr to jakiś chochlik Dychty. Jest niemożliwe, żeby dwa spięte wagony z jednym motorniczym kosztowały drożej niż dwa oddzielne z dwoma motorniczymi.
komentarz dodano: 2010-07-02 14:05:55