Na kominie przy Rydzyńskiej bociany mieszkają od 30 lat. Jak co roku, bocian przyleciał do gniazda przy ulicy 20 Stycznia 135 (róg Rydzyńskiej). Pojawił się we wtorek.
 
Tak samo było w zeszłym roku. Pierwszy przyleciał samiec, a za nim po kilku dniach samiczka. Kiedyś przez 3 lata przylatywał sam bocian. Potem zniknął. Komin i gniazdo przejęła kolejna bociania rodzina.
 
W drodze z ciepłych krajów bociany pokonują codzienne nawet do 250 km. Niektóre przefruną aż 10 tysięcy kilometrów - z przerwami na jedzenie i odpoczynek. Sporo ptaków, zwłaszcza najmłodszych, w drodze z Afryki zginie. Padają też ofiarą polowań w Libanie. Co roku od kul myśliwych giną tysiące ptaków.
Nasz bociek zdążył dolecieć przed Dniem Bociana, czyli 31 maja. Bocianie święto obchodzone jest w Polsce od 2003 roku dzięki inicjatywie Polskiego Towarzystwa Przyjaciół Przyrody „pro Natura”. W ten sposób ekolodzy chcą zwrócić uwagę na zagrożenia i potrzebę ochrony tych ptaków, a także na miejsce, jakie bocian biały zajmuje w polskim krajobrazie i kulturze.