Znany pabianicki artysta nie próżnuje. Znów tworzy na niemałym formacie. Tym razem Adam „Kruk” Wirski upatrzył sobie ścianę Zespołu Szkół Specjalnych nr 5 przy ul. Pułaskiego. Zagospodarował sobie 60 metrów kwadratowych ściany od strony ul. Szkolnej.

– Poprosiłem o zgodę dyrekcję. Nie było problemu – mówi.

„Kruk” zaczął tworzenie muralu w środę. Zużył już 9 kartonów puszek z farbą. Docelowo zaplanował sobie zużyć 20 kartonów, a prace chce skończyć do wtorku. Dziś już widać, jakiego efektu możemy się spodziewać. Wyłania się obraz podzielony na dwie części. Z jednej strony jeleń, z drugiej sowa. Dominują kolory zieleni, fioletu i szarości. Barwne tło uzupełnią szare postaci zwierząt.

– To dualizm życia – wyjaśnia koncepcję dzieła autor. – Dzień, noc, dobro, zło. Jak wszystko ma dwie strony, łącznie z naszym charakterem. Jeleń występuje jako obrońca lasu, jest majestatyczny. Sowa to symbol spokoju, mądrości, cierpliwości.

Tym razem Wirski tworzy bez pomocy sponsorów. Maluje „za swoje”.

– Robię to sam, dla siebie i od siebie – przyznaje.

Choć korzystają wszyscy. Przechodnie zatrzymują się i chwalą wykonywaną przez niego pracę. Zdarza się nawet, że proszą „Kruka” o... autograf.

Artysta ma wiele planów, głównie związanych z nowo stworzoną fundacją „Kształt Koloru”. Jej głównym celem jest propagowanie street artu, tworzenie więcej murali w przestrzeni miejskiej i prowadzenie warsztatów. Kolejne plany pochłaniają artystę bez reszty, zostawiając mu niewiele czasu na sentymenty.

– Nie ukrywam, że najbardziej tęsknię za malowaniem tych małych elementów infrastruktury, ciągle mam je na oku. Ale tak to już jest, kiedyś byłem tam, dziś jestem tu – wyznaje.