W 1933 roku zginęło pięciu robotników: Stefan Żuchowski, Zygmunt Beriak, Herman Pusz, Józef Sokołowski i Stefan Sitkiewicz. Walczyli o poprawę warunków pracy. Zostali rozstrzelani.

W niedzielę członkowie SLD zebrali się pod tablicą upamiętniającą to wydarzenie. Złożyli kwiaty i znicz.

- Niestety, coraz mniej ludzi pamięta o tej tragedii – mówił Bogdan Piotrowski. - Miejmy nadzieję, że w obliczu obecnej sytuacji ekonomicznej kraju nie powstanie więcej takich tablic.