Dziś o 10.00 sprzed Urzędu Miejskiego wyruszy autokar ze związkowcami. Z Pabianic do Radomska pojedzie 50 osób. Po co?

- Przewodnicząca komisji zakładowej w szpitalu powiatowym w Radomsku została zwolniona z pracy - tłumaczy Krzysztof Górny, przewodniczący Solidarności na Pabianice.

Anna Kaurzel została zwolniona, bo udostępniła rodzicom zmarłego w tym szpitalu dziecka dokumentację medyczną. Wbrew woli dyrektora.

- Nie może tak być, że dyrektor traktuje szpital, jak prywatny folwark - zaznacza Górny.

Związkowcy podjęli działania. Chcą przywrócić zwolnioną koleżankę do pracy.

Manifestacja przed radomskim szpitalem zacznie się o 13.00. Na miejsce przyjedzie kilkuset członków Solidarności. Będą autokary także z Kutna, Zgierza i Łodzi.

- Będziemy przekazywać na ręce władz szpitala petycje w sprawie pani Anny. Może nawet uda nam się porozmawiać z dyrekcją, chociaż raczej na to nie liczymy - zaznacza Górny.

Później manifestacja przeniesie się przed budynek Starostwa Powiatowego w Radomsku.

- Chcemy zwrócić uwagę na łamanie praw pracowniczych i pokazać solidarność z tą panią. Chyba nikt z nas nie chciałby znaleźć się w takiej sytuacji - dodaje przewodniczący.