- Do końca sierpnia musimy zerwać boazerię ze ścian i z sufitu - mówi Joanna Papuga-Rakowska, dyrektorka MOK. - Ale od dziś możemy urządzać imprezy w sali widowiskowej. W piątek na pewno będzie Rock Masters i zagra Proletaryat. Zapraszam!

Rakowska musi przeprowadzić ekspertyzy wykładzin, foteli, kurtyny na scenie, żeby wiedzieć, czy są łatwopalne.

– Już zainstalowaliśmy oświetlenie awaryjne i musimy ograniczyć ilość widzów na sali do 200 osób dorosłych lub 100 dzieci – wylicza wiceprezydent Grzegorz Mackiewicz.

Do tej pory mogło tutaj wejść 219 widzów.

- Teraz będziemy rygorystycznie przestrzegać ilości widzów – zapewnia dyrektorka. - Do końca 2014 roku musimy położyć nową, atestowaną wykładzinę, a do końca sierpnia 2015 roku nakazali wymienić fotele.

Przypomnijmy: 3 czerwca, gdy Uniwersytet III Wieku świętował zakończenie roku akademickiego, uroczystość niespodziewanie przerwali strażacy. Dostarczyli pismo, w którym nakazywali natychmiastowe opuszczenie sali widowiskowej. Powód? Zagrożenie pożarowe. Komendant strażaków zgodził się na dokończenie uroczystości, ale od tamtego dnia sala MOK była zamknięta.