Miłość do klubu, organizacji... ma różne sposoby przejawiania się. Najmniej przyjemna jest wtedy, gdy jesteśmy narażeni na oglądanie tych bazgrołów na murach. Po latach walki ŁKS-u z Widzewem na ścianach naszych bloków, kamienic i na płotach przyszła pora na dominację ONR.