Podczas konsultacji w Urzędzie Miejskim właściciele gruntów leżących na trasie planowanej obwodnicy mogli wyrazić swoje zdanie. Najgłośniej protestowała kobieta mieszkająca na ulicy Warszawskiej, blisko pogranicza Pabianic i Ksawerowa. Proponowała, żeby ta część obwodnicy, która w przyszłości miałaby się łączyć z drogą ekspresową S 14 bis, prowadziła ulicą Zaradzyńską, a nie Warszawską. Swoją sugestię uzasadniała tym, że wielu młodych ludzi buduje się w okolicach jej miejsca zamieszkania, natomiast na wskazanej ulicy stoją tylko dwa domy. Kobieta nie znalazła poparcia ani u prezydenta, ani u pozostałych mieszkańców zainteresowanych tematem przewodnim spotkania. Nie było w tym nic dziwnego, zważywszy na to, że budowa tej części obwodnicy planowana jest na dalszą przyszłość.
Pierwszym etapem inwestycji była ulica Świetlickiego. Podczas konsultacji omawiano drugi etap – czyli odcinek od ulicy Świetlickiego, przez Jutrzkowicką do Wiejskiej. Tereny, przez które ma przebiegać nowa droga, to głównie pola i nieużytki. Po zbudowaniu nowej drogi zostaną zagospodarowane. Są już wstępne plany budowy osiedli.
Obwodnica budowana jest głównie ze względu na odciążenie centrum miasta, bo teraz panuje tam zdecydowanie za duży ruch. Przez to najważniejsze zabytki, takie jak Zamek czy kościół św. Mateusza, mogą ulec zniszczeniu. Ogromna ilość ciężarówek przejeżdżających ulicami Zamkową i Warszawską może spowodować, że popękają zabytkowe ściany.
Kolejnym etapem budowy będzie połączenie ulicy Waltera Jankego z drogą ekspresową S14 bis poprzez Aleję Solidarności, a następnie połączenie ulicy Wiejskiej z drogą krajową K 14.
Budowa obwodnicy ruszy najwcześniej w przyszłym roku. Urząd Miejski już wykupuje grunty leżące na jej planowanej trasie. Inwestycja będzie kosztowała około 38 mln zł, a jej zakończenie planowane jest na rok 2015. Urząd Miejski stara się o dofinansowanie jej w 75% z środków unijnych.