Na skrzyżowaniu ulic Warszawskiej i Nawrockiego stoi kiosk Ruchu. Jest nieczynny od kilku lat.
- Postawiliśmy nową wiatę przystankową dla pasażerów jeżdżących tramwajem, a obok stoi coś, co przypomina szopę – denerwuje się inżynier miasta Andrzej Różański.

Życie Pabianic zaczęło szukać, kto za to odpowiada. Okazało się, że kiosk jest własnością spółki Ruch, ale stoi na ziemi należącej do Skarbu Państwa. Nadzór na tym placem ma zaś Starostwo Powiatowe.

- Ja nic o tym nie wiem - upierała się w czwartek rano urzędniczka z Wydziału Nieruchomości w Starostwie. - Proszę dzwonić do "architektury".

- To nie my, tylko Wydział Urbanistyki. Ale rzeczywiście możemy wymówić taką umowę - odbiła piłeczkę urzędniczka z Wydziału Architektury. - Czy wystąpi pani jako strona? Bo jeśli nie, to nie mamy powodu, by się tym zajmować.

O pomoc poprosiliśmy rzeczniczkę prasową starosty. W czwartek po południu urzędnicy obejrzeli opuszczoną budę.

- Starosta Krzysztof Habura wystąpił do przedsiębiorstwa Ruch SA z prośbą o usunięcie bądź wymianę tego kiosku w terminie miesiąca od otrzymanego pisma – wyjaśnia Joanna Papuga, rzeczniczka starosty.

Umowę z Ruchem Starostwo podpisało w 1998 roku.

- To prawda, że kiosk od dłuższego czasu jest zamknięty i wygląda bardzo nieestetycznie – dodaje rzeczniczka. - W przypadku braku jego usunięcia lub wymiany, umowa dzierżawy odnośnie powyższego kiosku zostanie wypowiedziana.