Ostatnią podwyżkę podatków radni przegłosowali w 2019 roku. Dwa lata później scenariusz się powtarza. Znów żeby załatać ubytki w miejskim budżecie, trzeba niestety sięgnąć do kieszeni mieszkańców. Tym razem powodem finansowego kryzysu są m.in. pandemia covid-19 i planowane przez rząd zmiany podatkowe.

- W odniesieniu do naszych planowanych dochodów na rok 2022, jeżeli chodzi o te szacunki Ministerstwa Finansów, to już na ten moment wiemy, że nasze dochody z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych, z tytułu części oświatowej subwencji ogólnej czy też części wyrównawczej będą mniejsze o ponad 5 milionów złotych – wyjaśniła Katarzyna Muszyńska, skarbnik miasta.

Podniesienie stawek podatku od nieruchomości da miastu dodatkowy wpływ rzędu 2,5 miliona złotych.

Ile my więc zapłacimy od nowego roku za swoje „włości”?

Pabianiczanie będą płacić więcej m.in. za grunty: związane z prowadzeniem działalności gospodarczej – 1,03 zł od m kw. (jest 0,95 zł), pod stawami i zbiornikami sztucznymi – 5,17 zł (4,80 zł), zajęte na prowadzenie działalności pożytku publicznego - 0,54 zł (0,50 zł), niezabudowane objęte obszarem rewitalizacji - 3,40 zł (3,15 zł); budynki: mieszkalne - 0,89 zł od 1 m kw. (jest 0,81 zł), związane z prowadzeniem działalności gospodarczej – 25,74 zł (23,90 zł), związane z udzielaniem świadczeń zdrowotnych – 5,25 zł (4,97 zł), pomieszczenia gospodarcze - 8,68 zł (8,05zł), zajęte na prowadzenie odpłatnej działalności pożytku publicznego - 8,68 zł (8,05 zł).

Jak głosowali radni? Ci wcale nie byli jednogłośni. Jedni uznali, że muszą wziąć na barki odpowiedzialność za finanse miasta, inni uznali podwyżkę za zagranie poniżej pasa. Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej za przyjęciem podwyżek opowiedziało się 16 radnych. Przeciw było 5 radnych (klub radnych PiS), a jedna (Monika Urbańska) wstrzymała się od głosu.