List do redakcji

Rozumiem, że parking przed szpitalem jest płatny. Ale czy oznacza to, że po przeciwnej stronie ulicy kierowcy mogą sami zrobić sobie dziki parking? Żeby przejść chodnikiem i minąć auto, które widać na zdjęciu, trzeba było wyjść na jezdnię. Pytanie: gdzie jest Straż Miejska i policja? Nie trzeba przecież karać mandatami wyłącznie za przekroczenie prędkości. Wystarczy przejechać się po mieście, aby takie "kwiatki" zobaczyć.

Panzer