- Samochody te zostały usunięte z drogi przez policję - wyjaśnia Przemysław Boczkiewicz, właściciel parkingu. Właściciele tych pojazdów nie zgłaszają się po nie od lat, a koszty rosną.

Koszt przechowywania samochodu na parkingu jest niemały. Za pierwszą dobę trzeba zapłacić 300 złotych. Za następne płaci się po 15 złotych. Doszło do tego, że pojazd o wartości 700 złotych (za tyle kupił go właściciel) stoi na parkingu od 12 października 2008 roku. Żeby go odebrać, trzeba zapłacić na dziś 12.735 złotych.
Są to samochody z powiatu pabianickiego, wzięte na hol na polecenie policji.

- Pojazd jest usuwany z drogi na koszt właściciela - wyjaśnia Marcin Florek, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego naszej komendy policji.

Policjanci zabierają auto, jeżeli stoi na miejscu przeznaczonym dla inwalidy (brak wyłożonej karty parkingowej), stoi w miejscu zabronionym i utrudnia ruch, albo zagraża bezpieczeństwu ruchu. Policja usunie też pojazd, którego kierowca był pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Zabrać mogą auto, jeśli prowadzi je osoba bez prawa jazdy lub stan techniczny pojazdu zagraża bezpieczeństwu na drodze.

- Zgodnie z obowiązującymi przepisami, starosta po trzech miesiącach powiadamia właściciela o konieczności odbioru samochodu - mówi Henryk Ramlau, naczelnik Wydziału Komunikacji i Transportu.

Jeżeli przez miesiąc auto wciąż nie jest odebrane, sporządzany jest wniosek o orzeczenie przepadku samochodu na rzecz powiatu.

- W ostatnim czasie wpłynęło do starosty 19 takich spraw – wylicza Ramlau. - Nasz wydział ustala adresy posiadaczy pojazdów.