Po mszy św. odprawionej w intencji pomordowanych 70 lat temu oficerów Wojska Polskiego, funkcjonariuszy policji państwowej i administracji, nastąpiło odsłonięcie tablicy upamiętniającej ofiary tej zbrodni.

Przed kościołem zebrał się tłum wiernych, politycy, urzędnicy i poczty sztandarowe. Było bardzo zimno - około 5 stopni Celsjusza. Gdy ksiądz Jan Szuba poświęcił tablicę, oddał kropidło w ręce fundatorów.

- Składam ostatni meldunek. Panie prezydencie Kaczyński, panie prezydencie Kaczorowski, składam ostatni meldunek: Jeszcze Polska nie zginęła - powiedział po odsłonięciu tablicy kapitan Eugeniusz Debich, prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Koło w Pabianicach.

Lekcję historii sprzed 70 lat na wietrze urządził zebranym starosta Krzysztof Habura.

- Nie można pominąć tragicznego wydarzenia. Od wczoraj Katyń będzie wzbudzał świadomość podwójnej tragedii - zakończył Habura.

Wspomnienie historii Katynia przed tablicą wygłosił też prezydent Zbigniew Dychto.

- Ta tablica upamiętni bohaterów - zakończył przemówienie prezydent.

Rzewny głos trąbki, kwiaty składane przed tablicą i ogień świec wzruszyły bardzo wiele osób.