Marek Pawlak morsem został 4 lata temu.
 
- Namówiła mnie do tego Milena, koleżanka z maratonów – przyznaje. - Na początek można wejść tylko na minutę. Gdy czujemy przyjemne mrowie, wychodzimy.
 
Nad zalew w Konstantynowie morsy pojechały 6 stycznia około godz. 12.45. Ponieważ na zamrożonym stawie jeździli łyżwiarze, przenieśli się na staw po drugiej stronie drogi. Ten zarezerwowany w sezonie letnim dla wędkarzy. Temperatura powietrza wynosiła minus 6 stopni Celsjusza.
 
- Najpierw siekierami wyrąbiemy przerębel, potem rozgrzewka i wchodzimy – wyjaśnia zasady pan Marek.
 
Od uderzania siekierami w lód zrobiło im się tak gorąco, że niektórzy panowie porozbierali się do majtek. Panie w tym czasie rozgrzewały się, biegając wokół stawu. Woda dziś miała plus 1 stopień Celsjusza.
 
Gdy w przeręblu zanurzyli drewnianą drabinę, był to sygnał, że można zaczynać morsowanie. Panie w kostiumach, panowie w majtkach, ale wszyscy w butach do pływania, czapkach i rękawiczkach, weszli do wody. Ci bardziej zaprawieni w bojach kładli się później na śniegu. W gronie morsów znaleźli się między innymi: Milena i Bartosz Grzegorek, Marek Pawlak, Michał Pawlak.
 
 

 
Na koniec było dokładne wycieranie i wskakiwanie w suche dresy. Była gorąca herbata i rozgrzewający imbir z cukrem. Morsowanie trwało kwadrans, może 20 minut.
 
Pabianickie morsy spotykają się regularnie z łódzkimi. Razem z nimi są mieszkańcy Konstantynowa. Tej zimy sezon rozpoczęli 7 listopada w Konstantynowie.
 
- Regularnie morsujemy w środy o 19.00, a w soboty o 15.00 w Konstantynowie. Zapraszamy – mówi pan Marek,
 
Rekord Guinnessa próbowali pobić 14 grudnia. Wtedy w Konstantynowie przy temperaturze wody plus 4 stopnie Celsjusza weszło do niej 85 foczek i morsów. Tego dnia w całej Polsce w 100 miejscach do zimnej wody weszło 1.799 osób.
 
- 24.Finał WOŚP przed nami w Łodzi, bo postanowiliśmy wesprzeć akcję wspólnym morsowaniem - zaprasza Pawlak. - Przygotujemy basen i namiot-przebieralnię. 
 
Zbiórka uczestników morsowania o godzinie 14:00 na Rynku Manufaktury.
 
- Wszystkie foczki i morsy z regionu łódzkiego i całego kraju zapraszamy - dodaje.