2 września na ręce marszałka Sejmu złożony został projekt ustawy ograniczającej handel w niedziele wraz z ponad 518 tys. podpisów obywateli. W Pabianicach pod projektem uchwały podpisało się około 1.000 osób.

- Minimalna ilość podpisów do złożenia projektu do Sejmu to 100.000. Także przy tak dużym zainteresowaniu nie było potrzeby wychodzić z kampanią na ulice. Wystarczyły podpisy zebrane w naszych strukturach – mówi Krzysztof Górny, przewodniczący Rady Podregionu Pabianice NSZZ "Solidarność".

Zakaz handlu w niedziele miałby dotyczyć większości placówek handlowych. Co za tym idzie, dotknęłoby to głównie markety i centra handlowe. Ustawa oszczędziłaby m.in. apteki, stacje benzynowe i prywatne sklepiki.

- Ustawa ma ograniczać tylko handel w miejscach, gdzie nie ma konieczności prowadzenia go akurat w niedzielę. Trzeba zrozumieć tych pracowników, którzy nie zawsze mogą sprzeciwić się pracodawcy, a chcieliby chociaż niedziele spędzać z rodziną. Właściciele osiedlowych sklepów mogą przecież sami stanąć za ladą, jeśli chcą, by sklep był czynny w niedzielę. To wydaje się być uczciwym rozwiązaniem – dodaje przewodniczący.

Obecnie największy tłok w centrach handlowych jest właśnie w niedziele. Klienci korzystają wtedy z czasu wolnego i ruszają na zakupy lub na spacery po galeriach zakupowych.

- Aby ktoś mógł sobie pospacerować po centrum handlowym, ktoś inny musi tam pracować. Warto postawić się na miejscu tych osób - zwraca uwagę Górny. - Skoro w wielu krajach pomysł się przyjął, to dlaczego nie sprawdzić go u nas. Może przywykniemy szybko do tego, by zakupy robić w soboty, a niedziele spędzać z rodziną.

Przewodniczący potwierdza, że do związków zawodowych wpływają sygnały od pracowników, którzy chcą mieć wolne niedziele.

Czy Waszym zdaniem handel w niedzielę powinien być zakazany?