Rowerzystka ciężko ranna

foto:

opublikowano: 2013-08-02 09:56:31

20-letnia rowerzystka jechała chodnikiem ulicy św. Rocha. Potrąciło ją auto wyjeżdżające z posesji

W czwartek o godzinie 13.10 rowerzystka jechała chodnikiem ulicy św. Rocha. Z posesji wyjeżdżał mercedes. Kierowca nie zauważył kobiety, nie ustąpił jej pierwszeństwa i potrącił ją.
Rowerzystka została ciężko ranna. Karetka pogotowia przewiozła ją do szpitala. W sprawie prowadzone jest dochodzenie.

Podobne artykuły

Z impetem wjechała w budynek. Ranna 24-latka została przewieziona do szpitala

Wypadek z udziałem rowerzystki Życie Pabianic

Wypadek z udziałem rowerzystki. Kierowca nie zauważył

Groźne zderzenie dwóch osobówek. 71-letnia kobieta została ranna

Wypadek na Warszawskiej. Kierowca potrącił rowerzystkę

Komentarze do artykułu: Rowerzystka ciężko ranna

Nasi internauci napisali 19 komentarzy

Jestem kierowcą i rowerzystką. Co z tego, że jadę drogą lub chodnikiem jak wszędzie jest tak samo niebezpiecznie? Jeżdzę ulicami dopóki jakiś bezmyślny kierowca we mnie nie wjedzie, ale kto potem zwróci mi zdrowie? Przepisy ruchu drogowego?
Obie strony powinny zawsze zachować ostrożność! Jeżeli mam Mercedesa to mogę więcej?
Jestem osobą młodą i rzeczywiście, co do starszych ludzi, którzy są uczestnikami ruchu- jest różnie, ale sama też widzę jak jeżdżą niektórzy kierowcy.
Jadę blisko przy krawężniku, a oni tuż przy mnie nawet nie zwolnią. Potem oczywiście wina słabszego, czyli rowerzysty. Chyba wymagany jest bezpieczny odstęp i prędkość?
Sprzeczki będą zawsze między tymi dwoma stronami, ale wszyscy przyznają, że gdzie u nas są te ścieżki rowerowe? Gdyby były... problem na pewno by się zmniejszył.

Jeżeli kogoś w dalszym ciągu interesuje ten wypadek to odsyłam do tego linka _ http://palestra.pl/pdf_pliki/33_kotowski_problematyka_wypadk_w.pdf _ ....

Tak jak napisał BONO. Niech każdy kto krytykuje rowerzystę jadącego chodnikiem przejedzie się np. Łaską w południe, to może mu wleje się coś oleju do głowy i zrozumie czemu tyle osób jeździ rowerem po chodniku !

Samochód powinien ustąpić pierwszeństwa!!! Ale nie rowerzyście jadącemu po chodniku!!!!

Samochód powinien ustąpić pierwszeństwa rowerzyście, tak, jakby ustąpił jadącemu samochodowi na drodze, na którą chce wjechać. Dla mnie chodnik to nic innego jak równoległa droga do jezdni, o takich samych prawach. Również jeżdżę ulicami, choć niekiedy ulice są wąskie i jedzie za mną sznur samochodów, niemogących wyprzedzić. W takich sytuacjach jeżdżę po chodniku, ale raczej rozglądam się na wyjazdy z bram, parkingów, itp.. Najlepszym rozwiązaniem jest montowanie w takich niebezpiecznych wyjazdach luster, aby wyjeżdżający mogli widzieć, czy coś się zbliża. Koszt niewielki, a jak by to poprawiło bezpieczeństwo.

Chodnik to nie ścieżka rowerowa. Dla mnie to ewidentna wina rowerzystki.

Jeżdżenie wąską, ruchliwą ulicą, gdzie mijają cię tiry w cale nie jest przyjemne, albo inne samochody mijają Cię na styk. Jeżdże po ulicy, ale w niektórych miejscach po chodniku, żeby przypadkiem mnie nic nie przejechało. W tym przypadku sądzę, że wina była kierowcy to on się włączał do ruchu.

Zresztą kiedyś miałem podobną sytuację, jechałem chodnikiem gapiłem się na jezdnię na lewo, z prawej z parkingu wyjechał samochód i bęc...urwane lusterko od samochodu :)....

W tym wypadku samochód też jechał po chodniku, ale moim zdaniem wina jest po stronie rowerzystki, bo to raczej ona w samochód przywaliła...

Bono... żale za to że nie ma ścieżek rowerowych, kierować trzeba gdzieś indziej niż do mnie. Sam dużo jeździłem rowerem i zawsze jeździłem ulicami. A co do opisanej przez Ciebie sytuacji to wiadomo że zarówno kierowcy, rowerzyści jak i piesi powodują zagrożenie. Ale trzeba wszystko robić z głową. Jak chcę otworzyć dzwi w samochodzie - patrze najpiew w lusterko. Jak chcę jeździć rowerem to mam mózg i wiem że przy wyjazdach sie nie jeździ bo własnie takie sytuacje wychodzą. Jak jestem pieszym to też nie znaczy że mogę robić co chcę itp. Tak jest ze wszystkim. Nie uważam że rowerzyści są "be" a kierowcy, "cacy". wszystko zależy od ludzi. Czy myślą czy nie.

od kierowców wymaga się wiele, nie wspominam nawet o kasie za powtarzanie egzaminów az do skutku. Rowerzysci nic takiego nie przechodzą a uprawnienia poruszania sie po drogach publicznych maja takie same.Pomijam tych młodych ludzi, sprawnych fizycznie i rozgarniętych odpowiednio, ale dziadkowie i babcie na rowerach to prawdziwy dramat na drodze. Dlaczego policja nie sprawdza rowerzystów tak samo jak kierowców samochodów ? A co do artykułu to przedni zderzak jest około 150 centymetrów przed oczami kierowcy, idący człowiek jest w stanie natychmiast zatrzymać się przed wyjeżdżajacym z bramy autem ale jadacy po chodniku rowerzysta tak błyskawicznie nie wcisnie hamulca i bęc na ryjek.

Stachu... Rowerzyści cię denerwują? Nie potrafią jeździć? A co powiesz na taki obrazek. Pani jedzie rowerem prawidłowo " po ulicy", w pewnym momencie mija zaparkowany samochód. Znienacka otwieraja się drzwi samochodu i uderzają w rowerzystkę. Pani ląduje na ruchliwej ulicy Zamkowej. Miała wiele szczęścia, że nikt jej nie rozjechał. A powiedz mi mądralo dlaczego rowerzyści jeżdżą chodnikami? Nie wiesz? To ci powiem! Bo po prostu boją się o własne życie i zdrowie! I jeszcze dlatego, że w naszym mieście nie ma ścieżek rowerowych ani wytyczonych pasów dla rowerów! A ty kiedyś jeździłeś rowerem po mieście? Jeśli nie to się przejedź! Okażesz więcej zrozumienia! Może.

Jak to ktoś wczesniej napisał - chodnik służy do chodzenia i ludzie którzy zapierniczają chodnikiem przy wyjazdach z kamienic, posesji itp niech sie nie dziwią jak potem będą leżeć w szpitalu. Sam zastanawiałem się czyja jest wina w takim wypadku i pewnie niestety osoby kierującej samochodem, ale sam jeżdżąc nie raz miałem podobną sytuację i mnie tacy ludzie strasznie denerwują. Nie umieją jeździć rowerami po ulicach to niech jeżdżą albo komunikacją miejską albo spacerki

Sorry, literówkę zrobiłem *"Gazeta źle napisała że kierowca nie ustąpił pierszeństwa?"

Hmmm, więc Nikoś, gazeta że napisała że kierowca nie ustąpił pierszeństwa? Choć zgodnie z prawem włączał kierowca się do ruchu i powinien każdemu ustapic pierszeństwa...
Szkoda dziewczyny tylko :/

Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jednośladowym jest dozwolone wyjątkowo, gdy:

opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem
szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów
warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła), z zastrzeżeniem ust. 6.

Zawsze mnie uczono że jezdnia jest od jeżdżenia a chodnik od chodzenia...
Jak to się ma do przepisów prawa, bo np. jak rowerzysta jedzie po pasach i jakiś samochód go uderzy to jest to wina rowerzysty, niech się ktoś obeznany z prawem wypowie jak jest w takiej sytuacji ?

To można w końcu jeździć rowerem po chodniku czy nie można???

Ogłoszenia drobne!

Dodaj ogłoszenie

więcej ogłoszeń »

Życie Pabianic

Rowerzystka ciężko ranna

20-letnia rowerzystka jechała chodnikiem ulicy św. Rocha. Potrąciło ją auto wyjeżdżające z posesji

Podobne artykuły

Komentarze do artykułu: Rowerzystka ciężko ranna