Nie trzeba było kasować biletów, ale był konduktor, który rozdawał pamiątkowe bilety.

- Takiego oblężenia się nie spodziewalismy. W sumie Sanokiem jechało w sobotę po Pabianicach około 800 osób - mówi Tomasz Adamkiewicz, właściciel Sanoka.

Zabytkowy tramwaj typu Sanok pochodzi z 1928 roku. To okaz z kolekcji Tomasza Adamkiewicza.

- Przypadkiem zobaczyłem go w Wiśniowej Górze jadąc do jednostki wojskowej. Zachwyciłem się. Potem przez lata remontowałem go zgodnie z dokumentacją. Siedzenia zrobił mój tata - opowiada Adamkiewicz.
 

Razem z pasażerami jeździli członkowie Klubu Miłośników Starych Tramwajów, pełniący rolę obsługi konduktorskiej. Podróż umila kapela podwórkowa Dobrzanie. Jest tak dużo chętnych, że część osób nie mogła wsiąść i czekała na przystakach, aż tramwaj zrobi pętlę.

- 5 petli zrobiłem w sobotę. Takiej ilość osób nie spodziewałem się. Zaskoczył mnie też pan prezydent Zbigniew Dychto. Bardzo komunikatywny, sympatyczny człowiek - mówi Adamkiewicz.

 

Byliśmy pierwsi? Tak, ale 110 lat temu

Połączenie między Pabianicami a Łodzią było pierwszą w Królestwie Polskim elektryczną linią tramwajową łączącą dwa miasta. Już w 1899 roku zawiązało się konsorcjum pod nazwą Łódzkie Elektryczne Wąskotorowe Koleje Podjazdowe. Rok później zaczęto układać tory tramwajowe na trasie Pabianice – Łódź – Zgierz.
Na ulice Pabianic tramwaj wyjechał 17 stycznia 1901 roku. Pierwszy elektryczny pociąg z Łodzi do Pabianic wyruszył o godz. 14.25. Dojechał tylko do granic miasta przy ulicy Warszawskiej. Dlaczego? Włodarze Pabianic uznali, że tramwaje będą zagrażać bezpieczeństwu mieszkańców Starego Miasta. Chodziło jednak o pieniądze – władze domagały się od łódzkiej spółki stałej opłaty – 3 procent od dochodów.
Początkowo tramwaje kursowały co pół godziny – między godz. 7.20 a 22.30. Docierały do Górnego Rynku w Łodzi (dziś Plac Reymonta), a pokonanie całej trasy zajmowało im 35 minut. Bilet w III klasie kosztował 17 kopiejek, a w II – 35 kopiejek. Dzieci do lat 5 podróżowały bezpłatnie, a te w wieku 5–10 lat i uczniowie „w umundurowaniu” płaciły 50 procent ceny biletu. Zainteresowanie elektrycznymi maszynami było ogromne. W ciągu dwóch pierwszych dni od uruchomienia linii sprzedano 4.000 biletów.
W 1905 roku linię wydłużono pod ówczesny budynek Magistratu (Zamek), a w 1924 r. – do dworca kolejowego. W roku 1940 tramwaj oznaczono numerem „70”. Po wojnie – numerem „41”. Od 1 stycznia 1949 roku obsługą zarówno miejskich, jak i podmiejskich linii tramwajowych w Łodzi zajmował się utworzony wówczas Miejski Zakład Komunikacyjny, przemianowany 2 lata później na Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne. Rok 1968 przyniósł wydłużenie linii do pętli przy zbiegu ulic Łaskiej i Wiejskiej oraz budowę pętli Duży Skręt przy ul. Warszawskiej. W tym samym roku na trasie Wiejska – Duży Skręt uruchomiono dodatkową linię „41 bis”. W latach 80. planowano budowę linii tramwajowej na osiedlu Bugaj. Na skrzyżowaniu ulic Nawrockiego i Waltera–Jankego oraz Świetlickiego zbudowano nawet tory. Plany szybko legły w gruzach, ale ślady po torach są tam do dziś.
1 grudnia 1993 roku linię tramwajową „41”, należącą do MPK Łódź, przejęło MKT (Międzygminna Komunikacja Tramwajowa). Pięć lat później zlikwidowano linię „41 bis”. Zamiast niej Miejski Zakład Komunikacyjny uruchomił autobus linii „11”. Tramwaje MKT po pabianickich torach jeździły tylko przez 10 lat. W 2003 roku władze miasta nie dogadały się z przedstawicielami łódzkiej spółki. Umowa została wypowiedziana. 1 stycznia 2004 r. pabianicki tramwaj ponownie zaczęło obsługiwać łódzkie MPK. Powstały nowe linie – „11” i „11A” (do Helenówka, a od 1 lutego – aż do Zgierza). To nie koniec zmian. Wysłużone tramwaje 803N zastąpiono Konstalami 805Na.
Linia „11” w przeciwieństwie do „41” funkcjonowała na zasadach komercyjnych – MPK czerpało wszystkie wpływy wyłącznie z biletów, a budżet miasta został przeznaczony na konserwację torowiska. W październiku 2004 r. na odcinku Wiejska – Duży Skręt jeździł tramwaj linii „P”. Konduktorów zaczęły zastępować automaty biletowe. Po raz ostatni konduktor pojawił się w tramwaju 30 kwietnia 2005 roku. Rok później MPZ uznało, że linia „P” nie jest opłacalna, a że miasto nie chciało jej współfinansować, została zlikwidowana.
Ze względu na fatalny stan techniczny torowiska, Pabianice, Łódź i Zgierz zadeklarowały chęć zmodernizowania całej trasy tramwajowej łączącej te miasta. 1 lipca 2008 roku został oddany do użytku łódzki odcinek Łódzkiego Tramwaju Regionalnego. Między Helenówkiem i Chocianowicami kursują szybkie, i nowoczesne tramwaje Pesa 122N.
W momencie powstania ŁTR, z torów zniknęły kursujące do Zgierza tramwaje linii „11”. Powstała linia „P”, która jeździła tylko do Chocianowic. W sierpniu 2010 roku na tory wróciła linia „41”. W całości włączono ją do łódzkiego Lokalnego Transportu Zbiorowego. Pozwoliło to ujednolicić obowiązującą taryfę, więc jeździmy na łódzkich bilatach.

Magdalena Gurazda

Na podstawie:
„650 lat Pabianic. Studia i szkice”, Robert Adamek, Tadeusz Nowak, Wydawnictwo Literatura, Łódź 2005 i
strony internetowej: komunikacja.pabianice.pl