Polski eurodeputowany przyjechał do Pabianic na zaproszenie starosty Krzysztofa Habury. W piątkowe popołudnie na spotkanie do sali kominkowej Zamku przyszło około pięćdziesięciu osób. Wysłuchali wystąpienia eurodeputowanego i zadali mu pytania.
- Będzie to spowiedź europarlamentarzysty - zapowiedział swój występ dr Jacek Saryusz-Wolski. - Bo mija pięcioletnia kadencja parlamentu.
Gdzie jesteśmy, co zrobiliśmy, dokąd zmierzamy - to główne hasła wystąpienia polskiego posła w Parlamencie Europejskim.
- Bilans ekonomiczny jest pozytywny - stwierdził. - Dzięki udziałowi w Unii Europejskiej, Polska szybciej się rozwija.
Mamy więcej inwestycji, funduszy unijnych. Mamy dostęp do całego europejskiego rynku, a także uzyskaliśmy lepszy dostęp do rynku rosyjskiego. Jeździmy po Europie bez wiz, bo granice są dla nas otwarte. Nasz głos jest lepiej słyszalny na międzynarodowym forum. Jesteśmy też bezpieczniejsi, bo oprócz potęgi NATO, stoi za nami cała wspólnota państwa europejskich.
- Ale nie wszystko wygląda tak różowo - dodał. - Nasi rolnicy nie są jeszcze traktowani na równi z rolnikami Europy Zachodniej.

Co czeka polskich europarlamentarzystów w nadchodzącej kadencji?

- Walka o fundusze unijne, o bezpieczeństwo energetyczne i o solidarne stawianie czoła kryzysowi ekonomicznemu - wyliczył Saryusz-Wolski.

Obecnie w PE jest 54 Polaków w 6 klubach politycznych. Najbardziej liczące się są trzy. To "socjaliści", "liberałowie" i "chadecy". Mamy w nich 28 posłów.

- Jakie cechy powinien mieć kandydat na europarlamentarzystę? - padło pytanie z sali.

- Powinien znać języki obce, bo choć są tłumacze na sali obrad, to większość spraw załatwia się poza nią. Ja mogę swobodnie przemawiać po angielsku i francusku  - wyliczył. - Musi być kompetentny i powinien mieć wolę walki.

Dr Jacek Saryusz-Wolski - pierwszy negocjator i minister do spraw europejskich w latach 1991-1996, 2000-2001. W latach 2004-2007 był przewodniczącym Parlamentu Europejskiego, a od 2007 roku jest przewodniczącym Komisji Spraw Zagranicznych. Odznaczony Komandorią Orderu Odrodzenia Polski, jest kawalerem francuskiej Legii Honorowej, a także ukraińskim Orderem Zasługi. Jest laureatem Polskiej Nagrody Europejskiej. Od 2006 roku wiceprzewodniczący Europejskiej Partii Ludowej.

Wykładowca i pracownik naukowy na uniwersytetach w Łodzi, Lyonie, Grenoble, Oksfordzie, Edynburgu i Paryżu.