W środę dyżurny pabianickiej policji otrzymał zgłoszenie od zaniepokojonej pabianiczanki, której 81-letnia sąsiadka podczas porannej rozmowy zwierzyła się z desperackich zamiarów.

- Ta rozmowa nie dawała spokoju zgłaszającej – relacjonuje kom. Joanna Szczesna z pabianickiej policji. - Kiedy zauważyła, że starszej pani nie ma w mieszkaniu, natychmiast o całej sytuacji powiadomiła policjantów.

Dzięki sąsiedzkiej czujności i szybkiej interwencji policjanci uratowali życie 81-latki.

- Tuż przed ich przybyciem kobieta powiesiła się w komórce. Policjanci w ostatniej chwili odcięli pętlę wisielczą i przystąpili do reanimacji – dodaje Szczęsna.

Gdy kobieta odzyskała przytomność, wezwali na miejsce pogotowie. Starsza pani trafiła do szpitala.