ad

- Jeżdżę na spotkania KOD-u w różnych miejscach, ale takiej liczby ludzi jeszcze nie widziałem – mówił Jerzy Stępień, rozpoczynając swój wykład.

Prezes Trybunału Konstytucyjnego przyjechał do Pabianic na zaproszenie Komitetu Obrony Demokracji. Spotkanie odbyło się w hotelu Fabryka Wełny. Próbowali je zakłócić członkowie Obozu Narodowo-Radykalnego. Przed wejściem do hotelu stała kilkuosobowa grupa działaczy ONR. Nie zostali oni jednak wpuszczeni na spotkanie.

Jerzy Stępień opowiadał o sporze wokół Trybunału Konstytucyjnego.

- Póki nie ma instytucji, która stoi na straży konstytucji, to ta konstytucja jest tylko zbiorem pobożnych życzeń – mówił.

Tłumaczył, od czego zaczął się ten spór i do czego może doprowadzić. Mówił o decyzjach władz i zagrożeniach, jakie niosą. 

- Sytuacja jest bardzo groźna. Tu się toczy gra o wszystko – podkreślał. - Dostaliśmy od władzy wyraźny sygnał: wszystko możemy, jesteśmy ponad prawem. Dlatego ludzie chcą się spotykać, tworzyć grupy.

Zachęcał, by Komitet Obrony Demokracji kontynuował swoje działania.

- To ludzie są realną siłą, która może wywrzeć wpływ na władzę. Nie opozycja, nie opinia Zachodu czy Komisji Weneckiej – mówił. - Trzeba postępować mądrze, odpowiedzialnie. W ten sposób jakoś wyjdziemy z tego dołka. Alternatywą jest tylko chaos.

W Fabryce Wełny wykładu wysłuchało blisko 400 osób. Do Pabianic przyjechali działacze KOD także z okolicznych miejscowości.

- Przyjechałam tu z Łodzi specjalnie na wykład profesora – mówiła pani Elżbieta. - Jestem aktywną działaczką KOD-u. Jeżdżę na wszystkie manifestacje. I będę jeździć do końca, bo ta obecna sytuacja jest nie do przyjęcia.