Pabianice znowu znalazły się w ogólnopolskiej telewizji. Tym razem program "Panstwo w państwie" pokazał nieudolność urzędników Starostwa Powiatowego w Pabianicach.

Poskarżyli się na nich właściciele domu przy ul. Pięknej , ktorzy nie mogą doczekać się rozbiórki spalonego sąsiedniego drewniaka. Pożar wybuchł tu 10 października w niedzielę.

Przeczytasz o tym TUTAJ.

Na argumenty państwa Lipińskich odpowiadał Jacek Wróblewski, członek zarządu pabianickiego starostwa. Bo to Starostwo w imieniu Skarbu Państwa zarządzało spalonym domem i ma teraz obowiązki nałożone przez nadzór budowlany. Musi  rozebrać spalony dom i usunąć gruz. Mieszkańcy twierdzą, że robi to bardzo opieszale. Oni zdążyli postawić nowy dach nad swoją częścią budynku, a po drugiej stronie nic się nie dzieje.

Wróblewski zasłaniał się przepisami i obowiązującym prawem. Z totalną krytyką urzędników wystąpił Piotr Ikonowicz, polityk, działacz społeczny i szef Ruchu Sprawiedliwości Społecznej. Poradził on pabianickiemu urzędnikowi zakasać rękawy i wziąć się do robory przy rozbiórce.

Padło też pytanie czy Starostwo może pomóc finansowo w odbudowie domu. Szkody oceniono na 100 tysięcy złotych.
W odpowiedzi usłyszeliśmy, że nie ma takiej możliwości bez decyzji wojewody. Przedstawiciel wojewody, obecny w programie nie dał jednoznacznej odpowiedzi, czy taka pomoc się znajdzie.