Miał 2.300 metrów kwadratowych i darmowy parking na 200 samochodów. Na klientów czekało 500 plastikowych koszyków i 200 drucianych wózków na kółkach. Żeby je uruchomić, trzeba było wrzucić w automat monetę 1 lub 2 zł. Było 15 elektronicznych kas, w których dawano plastikowe torby na zakupy – za darmo.

Ceny w Stoc-u w 1999 roku były atrakcyjne:

paczka masła - 1,40 zł, kilogram schabu bez kości – 12,60 zł, bułka kajzerka – 17 gr, kilogram kurczaka – 4,95 zł, kilogram szynki cygańskiej - 4,95 zł, karczek wieprzowy z kością – 7,90 zł za kg, litr oleju - 3,95 zł, kilogram bananów - 1,99 zł, skarpetki męskie – 1,89 zł, szklanka z uchwytem – 4,49 zł, pieluszki bambino – 6,65 zł.

Supermarket z Pabianic był bohaterem programu „Sprawa dla reportera” ogólnopolskiej telewizji. Redaktor Elżbieta Jaworowicz przyjechała z interwencją, bo wykonawcy budowy nie otrzymywali pieniędzy za robotę. Przedstawiciel firmy, Francuz nie wychodził do protestujących, bo uważał, że nikt z nich nie zna jego języka, a on polskiego. Jaworowiczowa zagięła Francuza.

- Może pan ze mną rozmawiać – stwierdziła. - Po francusku.

Zaraz po otwarciu marketu nastąpiło jego zamknięcie, a klientów poproszono o opuszczenie sklepu. Dlaczego? To z powodu alarmu bombowego.

Po Stoc-u market na Bugaju nazywał się Champion. To markety, należące do sieci handlowej Carrefour. Od 2007 r. sklepy Champion włączano stopniowo bezpośrednio do Carrefoura i od 2020 r. sklepy Champion istnieją tylko w niektórych francuskich terytoriach zamorskich, a ich pozostawienie spowodowane jest francuskimi przepisami dotyczącymi zakazu praktyk ograniczających konkurencję. W Pabianicach sklep przyjął nazwę Carrefour.

Kto jeszcze wtedy zamierzał budować

Przy zbiegu Łaskiej i Kochanowskiego stawał supermarket TIP, a przy Zamkowej między Traugutta i Bagatela powstać miało CH Echo Investment z Kielc.

Szwedzka IKEA miała zamiar budować olbrzymie centrum w Chocianowicach, a w Rzgowie stawiano market Macro Cash and Carry.

Pabianiccy sklepikarze obawiali się wielkiej konkurencji.

- Cenowo i jakościowo jestem lepszy od Francuzów – zapewniał Zbigniew Tymiński, właściciel pabianickich sklepów Sława.

- W dniu otwarcia marketu miałem mięso tańsze niż u nich – zapewniał w 95 roku.

Tymiński negocjował ostro upusty z producentami. Nie ukrywał, że obroty bardzo spadły, ale miał nadzieję, że klienci wrócą. Konkurencja za miedzą rozruszała „stare” sklepy. Niektóre zaczęły pracować całą dobę. Nie wytrzymały małe sklepiki. Kilkanaście bułek sprzedawanych dziennie nie dawało szans na przetrwanie.

Próbowano walczyć promocjami dla stałych klientów. Jednak mniejsze sklepy nie wytrzymywały konkurencji i zamykały swoje podwoje. Po latach z pięciu sklepów Sława Tymińskiego zostały do dziś trzy. Zniknęły także legendarne Delikatesy na rogu św. Jana i Zamkowej rewelacyjnie prowadzone przez Halinę Żubert. Zamknęła się też „Irena” Ireny Kościan przy Zamkowej vis-á-vis CH Echo.

19 marketów i 2 centra

Dzisiaj w 60-tysięcznych Pabianicach mamy 20 marketów przemysłowo-spożywczych. Są to: Lewiatan (Wileńska), Lidl (Łaska i Smugowa), Intermarché, Bricomarché (Myśliwska), Carrefour (Popławska), Kaufland (Grobelna), Dino (20 Stycznia, Ossowskiego, Partyzancka, Torowa), Netto (Zamkowa i Łaska), Aldi („Grota” Roweckiego), Olmat Fresh (Torowa), Centrum Delikatesy (Łaska), Castorama („Grota” Roweckiego), GS (Torowa), SDH Trzy Korony (Kilińskiego), market Społem (Bugaj 76).

Powstały też centra handlowe - Echo (Zamkowa) w 2005 r. i w 2020 roku Centrum Handlowe Tkalnia (Grobelna).

Miasto obsiadły też Biedronki

Ta sieć została założona przez Polaka, Mariusza Świtalskiego, w 1995 r. Jednak w polskich rękach była tylko przez dwa lata. W 1997 r. portugalski koncern Jeronimo Martins przejął sieć sklepów. Pod szyldem Biedronki jest już około 3.000 sklepów. W naszym mieście Biedronek jest 6: przy ul. „Grota” Roweckiego, Konopnickiej, Smugowej, Traugutta, Łaskiej, Piotra Skargi.

Równie dużo, co marketów, mamy Żabek. Na razie naliczyliśmy 17 sklepów oznaczonych zielonym płazem. Żabka – sieć niewielkich sklepów spożywczych, działających w Polsce na zasadzie franczyzy, utworzona została w 1998 roku. 22 listopada 2022 roku sieć Żabka pochwaliła się 9.000 lokalem otworzonym w nowym formacie, dostosowanym dla kierowców przy autostradzie A2. Żabka to dziś nie tylko największa w Polsce sieć franczyzowa, ale też sieć kawiarni, bankomatów i tanich punktów gastronomicznych, niekiedy jedynych w okolicy, oferujących też usługi cateringu, odbioru przesyłek i płatności. Na dodatek dla wygody klientów pracuje także w niedziele i święta.