Wozy policyjne i Straży Miejskiej stoją przy Gimnazjum nr 3 i przy skrzyżowaniu ulic Poniatowskiego i Zamkowej.

- Kierowcom, którzy nie mają gaśnicy czy trójkąta, dajemy cytrynę. Muszą ją zjeść na miejscu – wyjaśnia Krzysztof Jegier, strażnik miejski. - Tym, którzy niczym się nie narazili, dajemy po jabłku.
Przy Gimnazjum nr 3 razem ze starszą posterunkową Joanną Janecką kierowców kontrolują 5-letni Kacper i jego rówieśnica Ola. Dzieci są wychowankami Przedszkola Miejskiego nr 12. Uczestniczą w akcji, by dowiedzieć się, w co wyposażony powinien być każdy samochód.
- Cytryny najczęściej dajemy za brak pasów bezpieczeństwa – mówi policjantka. - Ale jabłuszek daliśmy dziś więcej.
Patrole wyposażone są w 5 kilogramów cytrusów i skrzynkę jabłek.