– Trzeba mieć tam oczy szeroko otwarte. Nie ze względu na niebezpieczeństwa (trzęsienia ziemi, aktywne wulkany, gejzery, ruchome lodowce), którymi straszą nas w przewodnikach, ale ze względu na niezwykłe krajobrazy, zmieniające się oświetlenie i nieprzewidywalną pogodę – mówi. – Trudno robić zdjęcia na klifach, gdy spycha nas z urwiska szalony wiatr, trudno i pod wodospadem, który w sekundzie pokrywa obiektyw drobnym pyłem. Trudno też obojętnie przejść obok gromadnie rosnących prawdziwków i stojaków, których nikt nie zbiera.

Te wszystkie olśniewające obrazy można zobaczyć na zdjęciach artysty. Wernisaż fotografii Stawskiego zaplanowano w piątek (15 stycznia) o godz. 18.00 w muzeum (Stary Rynek 1). Wystawa towarzyszyć będzie obchodom 5-lecia Klubu PTTK w Pabianicach.