Do oktagonu weszło 24 wojowników. Ich starcia łącznie trwały ponad cztery godziny.

Walka wieczoru toczyła się w formule mma 93 kg. Pabianiczanin Marcin Filipczak (Octopus Łódź, 92,9 kg) zmierzył się z Kornadem Konkelem (Sparta Dębnica Kaszubska, 93,3 kg). Nasz „Fifek” w profesjonalnym mma jedną walkę wygrał, a jedną przegrał. Dla Konkela był to profesjonalny debiut. Filipczak od razu rzucił się na rywala, nie dając mu dojść do głosu. Walka trwała 31 sekund i została przerwana przez sędziego ringowego.

Oto jaki przebieg miały pozostałe starcia:

Semi pro 84 kg: Gleb Lopan (Kotwica MMA Team, 82,5 kg) – Andrzej Kubas (Octopus Łódź 83,1 kg)

Pabianiczanin w barwach łódzkiego klubu szybko sprowadził rywala do parteru i wygrał przez duszenie po 77 sekundach.

Semi pro 66 kg: Dominik Ludwiński (Kotwica MMA Kraków, 66,2 kg) – Łukasz Machalski (Kamień Przeworsk, 66,4 kg)

W każdej z trzech rund Ludwiński sprowadzał rywala do parteru. W ostatniej minucie Machalski ciężko łapał powietrze podduszany przez krakowianina, jednak dotrwał do końca. Ludwiński wygrał jednogłośnie na punkty.

Semi pro 77 kg: Daniel Sieczkowski (Shark Łódź, 77,2 kg) – Jakub Cuber (Kotwica MMA Team, 77,3 kg)

Przez pierwsze dwie rundy zawodnicy walczyli w parterze, dominującą stroną był Cuber. W trzeciej odsłonie Sieczkowski zachwiał się po ciosie, ale nokautu nie było. Cuber wygrał jednogłośnie na punkty.

Semi pro 120 kg: Jacek Bartczak (Shark Łódź, 108,5 kg) – Damian Strzelczyk (Husaria Truskolasy, 110,5 kg)

Bartczak wygrał przez nokaut na dwie sekundy przed końcem pierwszej rundy, sprowadzając Strzelczyka do parteru i zadając decydujące ciosy.

Executor 85 kg: Bartosz Lewandowski (Octopus Łódź, 85 kg) – Krzysztof Florczak (Fight Fabric Challenge, 85 kg)

W tej formule zawodnicy mogli uderzać się otwartą dłonią, co budziło powszechną wesołość na widowni. Walkę wygrał Florczak, dzięki… głosowaniu publiczności na portalu społecznościowym.

Pro mma 70 kg: Igor Czernik (Grappling Kraków, 70,5 kg) – Oskar Herczyk (Baltic Fighters MMA, 70,4 kg)

Aktywniejszą stroną był Herczyk, który często prowokował Czernika, opuszczając ręce, bądź szeroko je rozkładając. Czernik jednak nie za bardzo chciał walczyć, stąd Herczyk wygrał jednogłośnie na punkty.

Pro mma 84 kg: Artur Smarzyński (Furia Bytów, 84,7 kg) – Arkadiusz Nowicki (Octopus Łódź, 83,2 kg)

Publiczność była po stronie Nowickiego, który wygrał walkę przez duszenie po 58 sekundach.

Pro mma 77 kg: Piotr Drozdowski (WCA Warszawa, 77,5 kg) – Vasyl Halych (Shark Łódź, 77 kg)

Bardziej doświadczony wojownik ze stolicy szybko sprowadził Ukraińca do parteru, który „odklepał” walkę po dwóch minutach. Drozdowski wygrał przed czasem.

K-1 65 kg: Igor Lekston (Shark Łódź, 65,2 kg) – Mariusz Przewłocki (Sparta Warszawa, 65,4 kg)

18-letni łodzianin wysoko postawił poprzeczkę mającemu na koncie tytuł mistrza świata, Przewłockiemu. W końcówce Lekston zainkasował kilka ciosów, ale dotrwał do końca, przegrywając na punkty.

Pro mma 84 kg: Marcin Kostrubiec (GT Fight Team Piła, 84 kg) – Piotr Walawski (Shark Łódź, 84,35 kg)

Ciężko było wskazać zwycięzcę tej walki, bowiem żaden z zawodników nie potrafił zdominować rywala. Dwóch sędziów punktowało remis, jeden postawił na Kostrubca. Ostatecznie zdecydowano o większościowym remisie.

K-1 81 kg: Wojciech Zając (Silesian Fight Gym, 80,4 kg) – Bartłomiej Wydra (Fight Fabric Challenge, 81,3 kg)

Była to walka o mistrzowski pas Polskiej Federacji Kickboxingu. Obaj zawodnicy na konferencji zapowiadali fajerweki i te zdecydowanie były. W pierwszej rundzie dwukrotnie liczony był Zając, w drugiej każdy z zawodników leżał na deskach po razie. Nokautu w tej efektownej walce entuzjastycznie reagująca publiczność się nie doczekała, dlatego Wydra wygrał jednogłośnie na punkty.