Pierwsze punkty w derbach regionu rzucili goście, ale niemal natychmiast wyrównał Wiktor Wilk. Później po rzutach Szymona Gralewskiego (za trzy) i osobistym Patryka Zawadzkiego było już 10:5 dla nas. Jeszcze w połowie kwarty na tablicy widniał remis po 12, ale końcówka pierwszej odsłony już należała do gości, którzy mieli przewagę czterech punktów (17:21). Niestety, w połowie drugiej kwarty przegrywaliśmy już 19:31, w czym palce maczali nasi byli koszykarze, grający w barwach gości: Jakub Borowski i Łukasz Sil. Próbowaliśmy gonić rywali, ale to Boruta miał po pierwszej połowie 12 punktów przewagi (32:44).

Po zmianie stron pierwszy do kosza trafił Gralewski, później za trzy rzucił Przemysław Grabowski. Goście cały czas kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń, w 26. Minucie prowadząc różnicą 13 punktów (41:54). Sygnał do natarcia dał celną „trójką” Aleksander Fabiszewski, po chwili jego wyczyn powtórzył Zawadzki, a jeszcze przed końcem trzeciej kwarty do kosza trafił Wilk. Zniwelowaliśmy straty do pięciu punktów (49:54).

W ostatniej odsłonie rzuciliśmy się w pogoń za rywalem. Po rzutach osobistych Wojciecha Wierzchowskiego w 34. minucie wyszliśmy na prowadzenie 59:58. Na minutę przed końcem Zawadzki dał nam wynik 67:63. Na 43 sekundy przed końcem Borowski trafił za trzy – 67:66.

Osiem sekund do końca – goście rzucili dwa osobiste. Przegrywamy 67:68. Trener Arkadiusz Gralewski wziął czas. Rozrysował na tablicy ostatnią akcję. Wyszlismy na parkiet. Piłka dotarła do kapitana PKK’99, Zawadzkiego. Rzucił w stronę kosza. Trafił! Wybrzmiała końcowa syrena. Dwa cenne punkty zostają w Pabianicach!

PKK’99: Gralewski 21, Zawadzki 16, Wilk 10, Grabowski 6, Wierzchowski 6, Fabiszewski 5, Barys 3, Pająk 2, Sobolewski, Maj, Wudarczyk, Purta.

W środowym meczu w Łodzi  z ŁKS Coolpack pabianiczanie przegrali aż 46:102. Grali: Zawadzki 15, Wierzchowski 10, Gralewski 6, Fabiszewski 6, Maj 6, Purta 3, Grabowski, Moczkowski, Barys, Sobolewski, Wudarczyk.