Ten mecz nie zaczął się dobrze – po minucie przegrywaliśmy z Notecią 0:4. Jako pierwszy trafił dla nas Jan Sobolewski, potem uczynili to Szymon Gralewski i Patryk Zawadzki, lecz kolejny celny rzut (za trzy) Zawadzki oddał już przy stanie… 6:17. Rzuciliśmy dwie kolejne „trójki” (Zawadzki, Gralewski), zbliżając się na siedem punktów (15:22), lecz to było maksimum naszych możliwości. Pierwszą kwartę przegraliśmy 20:34.

W drugiej kwarcie rzuciliśmy Noteci aż sześć „trójek” z rzędu! Wyjątkowo celne oko mieli Wojciech Wierzchowski oraz Zawadzki, którzy trafili po trzy razy. Po ich rzutach było 38:49. Do przerwy z akcji i rzutów wolnych trafiał tylko Sebastian Szymański i po pierwszej połowie mieliśmy trzynaście punktów straty (43:56).

Po zmianie stron już nie trafialiśmy tak często za trzy. Ale też nie ustępowaliśmy pola wiceliderom. Na parkiecie trwała walka kosz za kosz, choć Noteć utrzymywała przewagę oscylującą w okolicach 10 punktów. Pod koniec trzeciej kwarty Wierzchowski trafił za trzy i mieliśmy tylko sześć punktów straty (71:77). Jednak dwie skuteczne akcje gości sprawiły, że przed ostatnią kwartą Noteć znów wyszła na dziesięciopunktowe prowadzenie (71:81). W ostatniej odsłonie goście włączyli piąty bieg i pewnie wygrali nad Dobrzynką.

Profi Sunbud: Zawadzki 24, Gralewski 24, Wierzchowski 16, Szymański 6, Sobolewski 4, Karpiak 3, Strzelczyk 2, Malcer 2, Okruszek 2, Moczkowski 1, Jędrzejewski, Skura.

W środowy wieczór nasi koszykarze ulegli w Zgierzu MKK Kuchninox Internon Siejko 83:92 (12:31, 26:25, 23:19, 22:17). Profi Sunbud: Gralewski 24, Szymański 22, Karpiak 16, Zawadzki 12, Jędrzejewski 5, Sobolewski 4, Wierzchowski, Moczkowski, Barys, Okruszek.