Zaczęło się od celnych rzutów Aleksandra Fabiszewskiego i Sebastiana Szymańskiego. Gospodarze jednak nie sprzedawali tanio skóry i podjęli walkę – na rzuty Jakuba Borowskiego i Szymańskiego odpowiedzieli „trójką” i trzema skutecznymi akcjami z rzędu. Było 16:14 dla nich. Gdy nasi za sprawą Szymańskiego wyszli na prowadzenie (16:18), bydgoszczanie szybko zgasili nas „trójką” i celną akcją. Efekt? 19:18 po pierwszej kwarcie.

Do 17. minuty trwała na parkiecie klasyczna wymiana ciosów – to jeden, to drugi zespół wychodził na prowadzenie. Przed przerwą nasi pokazali, kto jest liderem. Rzucili 12 punktów (Borowski, Szymon Juniak, Szczerkowski i Mateusz Grabowski), nie tracąc żadnego. Było 34:43.

Po przerwie kontrolowaliśmy przebieg gry na parkiecie. Co prawda, w 28. minucie miejscowi doszli nas na pięć punktów (45:50), ale miejsce w szeregu szybko pokazali im Patryk Zawadzki, Jakub Orłowski i Fabiszewski. Ostatnia kwarta to popis pabianiczan. Za trzy trafili Szczerkowski i Dominik Jędrzejewski, zaś zwycięstwo przypieczętował nasz wielkolud (206 cm) Mariusz Matecki.

Wygraliśmy III ligę. Co dalej?

– W poniedziałek składamy wniosek o organizację turnieju strefowego w dniach 5-7 kwietnia – mówi Cezary Marciniak, prezes PKK’99. – Do Pabianic przyjadą trzy drużyny z Polski.

Do finału wejdą dwie najlepsze ekipy ze strefy.

– Będą trzy finały. Z każdego wejdą po dwie najlepsze drużyny, ponieważ są trzy grupy drugiej ligi – wyjaśnia Marciniak.

Teraz żarty się skończyły. Trzymamy kciuki, by nasi koszykarze byli pierwszym zespołem w tym sezonie, który zmieni ligę na wyższą. Chociaż… może uda się to także szczypiornistom Pabiksu?!

Enea Novum Bydgoszcz – ZEC PKK’99 Pabianice 52:81 (19:18, 15:25, 13:16, 5:22)

ZEC: Zawadzki 15, Borowski 14, Szymański 12, Szczerkowski 11, Juniak 9, Fabiszewski 7, Jędrzejewski 5, Grabowski 4, Orłowski 2, Matecki 2, Błoch, Jurga.