Długo trzeba było czekać na drugie w tym sezonie zwycięstwo pabianickich koszykarzy. W sobotnie popołudnie wygrali z warszawską Ochotą i to na jej parkiecie.

Gospodarzy do zwycięstwa miał poprowadzić duet „stranierich” – Caglar Caliskan (Turcja) i Tsimafei Bystrou (Białoruś). Obaj byli najskuteczniejszymi graczami stołecznego teamu. Pierwsza kwarta – dla gospodarzy. Na rzut Bystroua za trzy odpowiedział w ten sam sposób Patryk Zawadzki, ale kolejne punkty rzuciliśmy już przy stanie 11:3. Wtedy zza linii 6,75 m trafił Michał Wasilewski. Gospodarze wygrali jednak 19:12.

W drugiej kwarcie szaleńczo rzuciliśmy się do odrabiania strat. Pierwsze cztery minuty wygraliśmy 14:2, dwukrotnie „częstując” miejscowych rzutami za trzy (Przemysław Grabowski, Wasilewski). Potem dalej graliśmy swoje, w 19. minucie po rzucie Zawadzkiego było 22:37. Dzięki „trójce” Caliskana gospodarze zniwelowali straty do przerwy do 11 punktów (30:41).

Po zmianie stron to miejscowi musieli gonić PKK’99. I prawie im się udało. W połowie trzeciej kwarty od remisu dzielił ich jeden kosz (41:43). Na szczęście dla nas celność nie zawiodła przy próbie za trzy Wasilewskiego, potem skutecznie poczynał sobie Szymon Gralewski, swoje punkty rzucił też Szymon Barys (43:52). Ostatecznie przed ostatnią odsłoną mieliśmy osiem punktów przewagi (49:57).

Ostatnie 10 minut znów zaczęliśmy od serii punktów – cztery rzucił Mateusz Grabowski, trzy Zawadzki, dwa osobiste wykorzystał Marcel Karpiak. Właściwie do końca meczu mogliśmy grać kosz za kosz, co też się stało. Na koniec „trójkę” miejscowym rzucił P. Grabowski, a wygraną przypieczętował Gralewski.

Brawo, panowie!

Profi Sunbud: P. Grabowski 14, Wasilewski 13, Gralewski 12, Zawadzki 12, Karpiak 11, Mik 8, M. Grabowski 4, Barys 2, Sauter 2, Kowalewski, Rejniak.