Włókniarz Pabianice – Iskra Dobroń 3:3 (3:0)

Bramki: 1:0 - Patryk Olszewski 2. min, 2:0 - Michał Węglewski 28. min, 3:0 - Adrian Usiak 34. min, 3:1 – Mateusz Antoniak 49. min, 3:2 – Dawid Wojciechowski 74. min (rzut karny), 3:3 – Mateusz Szerffel 87. min

 

Zaczęło się idealnie dla Włókniarza - po niespełna 120 sekundach gry rzut wolny z boku pola karnego wykonywał Olszewski. Jego dośrodkowania nikt nie zdołał przeciąć, ale piłka niespodziewanie wylądowała w siatce obok bezradnego bramkarza. W odpowiedzi po szarży prawą stroną w pole karne wpadł Mateusz Antoniak, ale jego strzał z bliska instynktownie nogami obronił Rzeźniczak. W 9. min prawą stroną szarżował dobrze dysponowany Olszewski - jego dogranie wzdłuż bramki padło łupem bramkarza. Kilka minut później bliski szczęścia po rzucie rożnym był Stępiński, ale jego uderzenie głową o centymetry minęło słupek.

W 23. min aktywny Olszewski uderzał z dystansu lewą nogą, tuż obok słupka. Chwilę później znów przedzierał się „Ucho”, ale jego uderzenie z bliska na rzut rożny sparował bramkarz. Po krótko rozegranym rzucie rożnym dośrodkowanie Kosmali na bramkę głową zamienił Węglewski. Nieco ponad dziesięć minut przed przerwą „zieloni” prowadzili 3:0. Dobrym krosowym podaniem za linię obrony popisał się Olszewski, Usiak przyjął piłkę na klatkę i spokojnie pokonał bramkarza. Jeszcze przed przerwą bliski powodzenia po strzale z rzutu wolnego był Kosmala.

Dość niespodziewanie cztery minuty po wznowieniu gry nieatakowany Mateusz Antoniak zdobył bramkę na 3:1 po strzale z dystansu. Przez kolejne minuty Włókniarz starał się grać na utrzymanie wyniku, a Iskra nie bardzo miała pomysł, jak obronę „zielonych” ugryźć po raz drugi.

W 67. min Madaj wyłuskał piłkę i uruchomił podaniem Węglewskiego, który jednak dwukrotnie przegrał pojedynek z bramkarzem Iskry. W 74. min Marcin Kluch wpadł w pole karne Włókniarza i zdaniem sędziego był faulowany. Jedenastkę na bramkę zamienił wychowanek Włókniarza Dawid Wojciechowski zrobiło się 3:2.

Dla „zielonych” nie był to jednak sygnał ostrzegawczy i nadal próbowali „odstać” do końcowego gwizdka sędziego. W 84. min nie dużo brakło po strzale z dystansu Kosmali. Trzy minuty później zemściła się asekurancka gra Włókniarza. Po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym Szerffel z bliska wepchnął piłkę do bramki i zrobił się remis.

Po wyrównaniu stanu meczu do ataków rzucił się Włókniarz i choć miał kilka niezłych sytuacji, m.in. Węglewskiego i Rudzkiego po uderzeniu z bliska po rzucie rożnym, to wynik nie uległ już zmianie.

Na „zielonych” zemściło się to, że podobnie jak w meczu z Orłem Piątkowisko, gdy prowadzili do przerwy 4:0, stwierdzili, iż mecz już się skończył. Rywal, choć zbyt wielu okazji nie miał, to trzy wykorzystał i wywiózł z Pabianic cenny punkt. Spotkanie to pokazało także, że bez doświadczonych Urbaniaka i Kacprzyka czy nawet ogranych Kulika i Klimka pabianicka młodzież nie jest jeszcze gotowa, by wziąć na swoje barki ciężar rozgrywania akcji. Szczególnie brakowało dwóch pierwszych, którzy trzymają środek pola, bez nich nie bardzo miał kto rozgrywać. Starał się Olszewski, a trener podjął także próbę z przesunięciem do pomocy Seliwiorstowa i do czasu jeszcze jakoś to wyglądało. Całkiem siadło po wejściu Otomańskiego, który po raz kolejny nie wniósł nic dobrego na boisko, a wręcz osłabił zespół swoją grą.

Włókniarz: Rzeźniczak - Mendak, Rutkowski, PiotrowskiUsiak (80. min, Rudzki), Kosmala, Seliwiorstow (65. min, Otomański), Węglewski, Stępiński (46. min, Pietraszewski) - Olszewski, Sumera (46. min, Madaj).

„Zieloni” utrzymali pozycję lidera. Po 8 meczach mają 22 punkty i wyprzedzają o 4 oczka 2. GKS Ksawerów i 3. UKS SMS Łódź. W najbliższą sobotę o godz. 13.00 Włókniarz zagra w Łodzi z 8. w tabeli beniaminkiem A-klasy – Spartą Łódź.

***

Pozostałe drużyny z naszego powiatu z połowicznymi sukcesami. GKS Ksawerów rozbił u siebie 7:0 RKS Łódź, a Orzeł Piątkowisko pokonał na wyjeździe 3:1 faworyzowanego Orlika Sobień. Mecze u siebie przegrały Jutrzenka Bychlew (2:5 z MKS-em 2000 Tuszyn) oraz Burza Pawlikowice, która postawiła ciężkie warunki UKS-owi SMS Łódź, ale ostatecznie uległa 3:5.

Po 8. kolejkach w tabeli prowadzi Włókniarz (22 pkt.), drugi ex aequo z UKS-em SMS jest GKS Ksawerów (18 pkt.), Iskra jest 5. (12 pkt.), Orzeł 7. (9 pkt. i mecz mniej), Jutrzenka 10. (7 pkt.), a Burza 11. (3 pkt. i mecz mniej).