Jak poinformował prezes klubu, Krzysztof Świercz, frekwencja na treningach waha się od 10 do 16 osób. Beniaminek trenuje w hali w Dłutowie (we wtorki) i na oświetlonym gminnym stadionie im. Eugeniusza Frankowskiego (w czwartki).

Oświeltenie zostało założone i wypróbowane jeszcze w starym roku. W Dłutowie też kibice mają komfort oglądania meczu bez nerwowego spoglądania na zegarki, czy telefony: na budynku klubowym jest zamontowana tablica wyników ze stoperem odmierzającym czas. To jeden z niewielu obiektów w okręgu, mający takie wyposażenie.

W środy są zajęcia biegowe.

Trener Piotr Urbaniak nie mógł liczyć na młodzieżowca Wojciecha Kucharskiego i Mateusza Pietrasa, którzy byli testowani w innych klubach. Ten pierwszy już wrócił do GLKS, drugi ma się pojawić niebawem.

Na razie nikt nowy nie przyszedł, ale szkoleniowiec liczy, że wkrótce wrócą do pełni sił doświadczeni rekonwalescenci: Adam Skiba, Kamil Stelmach i Wojciech Golik.

- Zaczniemy od sparingu z rezerwami ŁKS 8 lutego na boisku przy ulicy Minerskiej – informuje prezes GLKS. - Poza tym zaplanowane są mecze z m.in.: Tęczą Brodnia, Iskrą Dobroń i GKS Sędziejowice.