Na liście tej nie znalazł się pochodzący z Pabianic Marcin Komorowski, który obecnie przebywa w Polsce i leczy kontuzję, jakiej nabawił się 6 kwietnia w spotkaniu ligi rosyjskiej. Do tamtego czasu grał we wszystkich meczach swojej drużyny, notując 6 występów. Jak sam jednak jeszcze wczoraj podkreślał, do mistrzostw Europy się wyleczy: - Rehabilitacja kolana przebiega prawidłowo i na mistrzostwa Europy będę gotowy. Przygotowania przecież jeszcze się nie rozpoczęły. Jeśli rehabilitacja będzie przechodziła dobrze, to będę mógł się stawić na obóz w Austrii w pełni sił.

 

„Komar” został jednak umieszczony obok Grzegorza Sandomierskiego, Arkadiusza Głowackiego, Ariela Borysiuka, Ireneusza Jelenia, Arkadiusza Piecha i Michała Żyro jedynie na siedmioosobowej liście rezerwowej. Oznacza to, iż 28-latek ma szansę wskoczyć do kadry, jeśli któryś z powołanych zawodników nabawiłby się kontuzji.

 

Zawodnik Tereka Groznego ma na swoim koncie sześć występów w reprezentacji - w spotkaniach z Serbią, Litwą, RPA, Irakiem, Koreą Płd. oraz Węgrami. Do rosyjskiego klubu przeszedł w styczniu tego roku z Legii Warszawa, z którą święcił swoje największe triumfy w karierze, za 450 tys. euro. Razem z nim do Groznego powędrował klubowy kolega – Maciej Rybus, który dostał powołanie do kadry na Euro. Wcześniej wychowanek PTC odrzucił intratną ofertę z Chin, chcąc pozostać w kręgu zainteresowań selekcjonera Franciszka Smudy. Jeszcze wczorajsza wypowiedź pabianiczanina świadczyła, że mocno liczy on na powołanie: - Wszystko zależy od trenera Smudy. Wcześniej jednak regularnie mnie powoływał, więc nie wiem, dlaczego teraz miałby tego nie zrobić.

 

Wybrańcy z 26-osobowej kadry będą uczestniczyć w dwóch zgrupowaniach - od 9 do 16 maja w tureckim Belek i od 16 do 28 maja w austriackim Lienzu. Kadra rozegra przez ten czas dwa sparingi - 22 maja z Łotwą i cztery dni później ze Słowacją. Po tym ostatnim meczu Smuda ogłosi 23-osobową reprezentację na mistrzostwa Europy.