Włókniarz Pabianice – LKS Gałkówek 2:1 (1:1)

Bramki dla Włókniarza: Damian Kozłewski 19. min, Piotr Grącki 76. min.
 
Jako pierwsi sytuację bramkową wypracowali sobie przyjezdni. W 2. minucie strzał z rzutu wolnego przed siebie odbił niezbyt udanie interweniujący Rzeźniczak, ale dobitka rywala była niecelna. Cztery minuty później szybki kontratak gości zakończył się strzałem wysoko ponad poprzeczką. Po niespełna dziesięciu minutach do ataku przystąpił Włókniarz. Jako pierwszy formę bramkarza LKS-u sprawdził Łukasz Jędras, ale jego strzał był za słaby. „Zieloni” przejęli inicjatywę na boisku, ale ich akcje były nerwowe i niedopracowane. Widać było, że zależało im na szybkim objęciu prowadzenia. Po upływie kwadransa niecelnie z rzutu wolnego uderzał Ireneusz Grącki. Chwilę później goście przeprowadzili szybką kontrę, która mogła zakończyć się golem, gdyż wychodzili w 3 na 2 obrońców Włókniarza. Jednemu z rywali zabrakło jednak zimnej krwi i podawał niecelnie. W 19. minucie gospodarze zdobyli upragnioną bramkę po ładnej zespołowej akcji. Wybitą z pola karnego piłkę na prawym skrzydle przyjął Wielemborek, po czym zgrał piętą do nadbiegającego Ireneusza Grąckiego, ten podprowadził futbolówkę kilka metrów i oddał ją z powrotem do będącego na wysokości pola karnego Wielemborka. „Borek” dograł wzdłuż bramki do zamykającego akcję Kozłewskiego, któremu pozostało jedynie dostawić nogę. Po zdobyciu bramki Włókniarz chciał pójść za ciosem i dobić rywala, który w tej fazie meczu popełniał w obronie łatwe błędy. Niespodziewanie w 26. minucie doszło do wyrównania. Piłkarze z Gałkówka przeprowadzili szybką kontrę, którą strzałem z zerowego kąta zakończył napastnik, a piłka wpadła do siatki przy długim słupku ku zaskoczeniu Rzeźniczka. Warto jednak dodać, że błąd w tej sytuacji popełnił arbiter, który nie odgwizdał ewidentnego spalonego na zdobywcy bramki. W 30. minucie na indywidualną akcję zdecydował się Artur Kulik, ale będąc w polu karnym uderzył mocno i niecelnie. W 32. minucie Panu Bogu w okno z 20 metrów uderzył Irek Grącki. W 43. minucie kapitalnej okazji do wyjścia na prowadzenie nie wykorzystał Wielemborek, który źle przyjął w polu karnym piłkę, wyłożoną jak „na tacy” przez Tyczyńskiego. W ostatniej minucie pierwszej połowy Włókniarz jeszcze trzykrotnie zagroził bramce rywala. Najpierw po faulu na Kozłewskim i sprytnie rozegranym rzucie wolnym strzał Dziuby z 18 metrów odbił się od muru i wyszedł na rzut rożny. Po rzucie rożnym dokręcaną do bramki piłkę niemal wbił sobie do bramki stojący przy słupku obrońca, a chwilę później po kolejnym dośrodkowaniu z narożnika minimalnie chybił I. Grącki.
Druga połowa rozpoczęła się od skomasowanych ataków Włókniarza, którego gra przez większą część meczu przypominała walenie głową w mur. Goście natomiast skupili się na tym, aby prostymi środkami oddalać grę od swojego pola karnego i utrzymać wynik remisowy. Już trzy minuty po wznowieniu gry kapitalnym podaniem Kozłewskiego obsłużył Wielemborek, ale ten pierwszy w dogodnej sytuacji przeniósł piłkę ponad poprzeczką. Chwilę później tuż nad poprzeczką główkował Rafał Sulima. Dziesięć minut po wznowieniu gry wzdłuż bramki piłkę dogrywał Łukasz Tyczyński, ale nikt nie zamknął akcji. Po niespełna godzinie gry w boczną siatkę trafił Kulik. W 66. minucie po rzucie rożnym niewiele zabrakło Kozłewskiemu, który minimalnie przestrzelił. Wyczekiwana bramka padła niespełna piętnaście minut przed końcem meczu. Dośrodkowanie z rzutu wolnego Ireneusza Grąckiego dobrym strzałem głową wykończył Piotr Grącki. Po zdobyciu bramki gospodarze cofnęli się i starali uspokoić grę, a śpieszyć zaczęło się gościom. To jednak Włókniarz mógł dobić rywala w samej końcówce. W 88. minucie tuż nad poprzeczką uderzał Krystian Wielemborek, a minutę później dobre uderzenie Rafała Kłucjasza na rzut rożny sparował bramkarz. Już w doliczonym czasie gry po rzucie wolnym wykonywanym przez Piotra Grąckiego piłka odbiła się od muru i minimalnie minęła prawy słupek bramki. Łatwo nie było, ale udało się odnieść zwycięstwo i co najważniejsze dopisać do swojego konta kolejne trzy punkty.
 
Po czterech kolejkach Włókniarz ma 9 punktów i jest drugi (punkt za Stalą Głowno).
 
W najbliższym tygodniu czekają nas aż dwie ligowe kolejki. W środę Włókniarz zmierzy się na wyjeździe z beniaminkiem Rąbienia, który z 4 punktami jest trzynasty.
 
Włókniarz: 1. Damian Rzeźniczak – 20. Mateusz Sowiński, 3. Łukasz Jędras, 4. Piotr Grącki ©, 9. Bartosz Dziuba (76. min, 16. Rafał Kłucjasz) – 17. Łukasz Tyczyński, 11. Rafał Sulima, 8. Ireneusz Grącki, 15. Artur Kulik (60. min, 13. Bartłomiej Janasiak) – 6. Damian Kozłewski (90+2 min, 5. Adrian Usiak), 10. Krystian Wielemborek.
 
Żółte kartki: Dziuba, Tyczyński, Wielemborek.
 
Widzów: 59.
 
Włókniarz
Statystyki
Gałkówek
6
Strzały celne
3
12
Strzały niecelne
2
10
Rzuty rożne
2
16
Faule
11
2
Spalone
-
 
Pozostałe wyniki 4. kolejki: Krośniewianka Krośniewice - PTC Pabianice 0:0, GKS Bedlno - Sokół II Aleksandrów 2:1, Kolejarz Łódź – Orzeł Parzęczew 1:1, Stal Głowno – Start Brzeziny 2:0, Górnik Łęczyca – MKS Tuszyn 3:0, MKS II Kutno – Pogoń Rogów 3:1, KKS Koluszki – LKS Różyca 1:1, Polonia Andrzejów – Victoria Rąbień 1:1.