W T-Mobile Ekstraklasie naszym jedynakiem jest wychowanek Włókniarza, 21-letni Przemysław Kita. Napastnik jesienią w barwach Cracovii zanotował 11 występów, w których ani razu nie trafił do siatki. Kita z reguły pojawiał się na murawie jako zmiennik. Zimą do drużyny „Pasów” dołączył kolejny napastnik – legitymujący się świetnym (jak na polską ekstraklasę) CV, były reprezentant Słowacji, Erik Jendrisek. Obaj wystąpili razem w ataku Cracovii w pierwszym sparingu, jednak potem trener Robert Podoliński stawiał na innych piłkarzy.

Wydaje się, że Kita spędzi wiosnę na ławce rezerwowych lub w czwartoligowych rezerwach. Ratunkiem dla 21-latka wydaje się wypożyczenie do innego klubu. Może do łódzkiego Widzewa, którego trenerem jest były szkoleniowiec Cracovii, Wojciech Stawowy?

W kadrze zespołu lidera I ligi, Termaliki Nieciecza figuruje Adrian Olszewski. 21-letni wychowanek Włókniarza został sprowadzony jako zmiennik dla dużo bardziej doświadczonego Sebastiana Nowaka i jesienią nie wszedł na boisko nawet na minutę w ligowym meczu. Swój jedyny występ w pierwszym zespole Termaliki zanotował w przegranym 1:2 spotkaniu Pucharu Polski ze Zniczem Pruszków. Zimowa przerwa utwierdza wszystkich w przekonaniu, że podstawowym bramkarzem ekipy z Niecieczy pozostanie Nowak, zaś pabianiczanin będzie walczył o miano golkipera nr 2 z Maciejem Pochroniem.

Z pola widzenia zniknął zimą Łukasz Bocian, pomocnik GKS Tychy. 27-letni wychowanek Włókniarza grał z powodzeniem na drugim froncie przez kilka lat w barwach Kolejarza Stróże. Latem ubiegłego roku wraz z trenerem Przemysławem Cecherzem zamienił małopolskie Stróże na śląskie Tychy. Jesienią w barwach GKS zagrał 17 ligowych spotkań. Zimą na stanowisku szkoleniowca nastąpiła zmiana. Cecherza zastąpił wybitny reprezentant Polski, Tomasz Hajto i... niemal natychmiast odsunął Bociana od pierwszej drużyny. Pomocnik, który nie znalazł się w kadrze na zgrupowanie w Turcji, trenuje zatem z rezerwami i czeka na lepsze czasy.