- W pierwszej połowie prowadziliśmy grę, lecz zabrakło skuteczności – mówi Michał Buchowicz, trener PTC. – W drugiej straciliśmy cztery gole w kwadrans, stąd tak wysoka porażka.

W ekipie „fioletowych”, w porównaniu do rundy jesiennej, nie było wielkich zmian. Po zerwaniu więzadeł do gry wrócił Kamil Stolarek, po przerwie zagrało też dwóch testowanych młodzieżowców. Jeden z nich mógł nawet zdobyć gola, ale spudłował w dobrej okazji.

Z dobrze znanych „fioletowych” piłkarzy brakowało: Dawida Kaźmierczaka, Rafała Cukierskiego, Filipa Stuchały, Jacka Hilera i Piotra Szynki.

- Nieobecni są usprawiedliwieni – mówi Buchowicz. – Na treningach mam 12-16 zawodników. Jest z kim pracować.

Kiepska pozycja po rundzie jesiennej i wynik pierwszego sparingu z grającym o klasę niżej rywalem nie napawa optymizmem. Czy PTC pozyska nowych graczy, którzy poprawią jakość drużyny?

- Przydałoby się ze trzech zawodników – przyznaje trener. – Sondujemy rynek i szukamy nowych twarzy.

Bramkę dla PTC strzelił Patryk Stachowski. Druga to samobójcze dzieło obrońcy Victorii.

PTC: Hajduk – Drewniak, Buchowicz, Sikorski, Stachowski – Bednarski, Stolarek, Mikołajczyk – Boratyński, Dudziński, Stańczyk. Na zmiany: Radziszewski, testowany, testowany.