Łącznie przez 15 miesięcy podopieczi Piotra Urbaniaka nie ponieśli w Dłutowie porażki w meczach o stawkę.

Rywale piłkarsko byli lepsi od gospodarzy, ale dzięki przytomności umysłu Pawła Jacha w 34. minucie, który świetnie przyjął piłkę na klatkę, minął obrońcę i strzelił obok bramkarza, było 1:0 dla Dłutowa. Remisu nie udało się utrzymać do przerwy, bowiem goście trafili z problematycznego karnego (czy było zagranie ręką?!) na 20 sekund przed przerwą.

Po zmianie stron Zawisza strzelał gole po kontrach, które sprokurowali sami gracze GLKS. Na stadionie im. Eugeniusza Frankowskiego debiutował nowy zegar i tablica wyników. Może w kolejnych meczach będzie przekazywała korzystniejsze wieści?!

GLKS: Chudzik – Woch, Suchanek (Załoga), Skiba (Kaczmarek), Sendal – Mosiński, Kleber, Krystera (Kucharski), Łańcuchowski (Rula), Psuja (Stolarek) – Jach (Awierionow).