Ostatni raz strzelił dla Widzewa w listopadzie 2019 roku, w wygranym meczu II ligi z Gryfem Wejherowo. Później Przemysława Kitę nękały groźne kontuzje, przez które nie mógł dojść do pełni dyspozycji.

Do składu drużyny Janusza Niedźwiedzia wrócił w listopadzie. Rozegrał pięć spotkań ligowych i jedno w Pucharze Polski. W środowy wieczór w Katowicach wszedł na boisko w 69. minucie. Kwadrans później wykorzystał podanie Patryka Lipskiego i przypieczętował wygraną łodzian 2:0. To jego pierwsze trafienie w tym sezonie I ligi.

Widzew Łódź jest wiceliderem I ligi.