Mecz rozegrano na nierównym boisku przy Sempołowskiej. Jego ofiarą padła… nasza zawodniczka, Ewelina Kociołek, która tak niefortunnie kopnęła w kretowisko, że z prezentu skorzystała rywalka i w 13. minucie pokonała Danutę Paturaj. Na szczęście wtedy PTC prowadziło już 2:0. Nie minęły dwie minuty, a piłkę do siatki skierowała Agnieszka Pach. Siedem minut później prowadzenie podwyższyła Milena Kowalska. Na pięć minut przed przerwą na 3:1 trafiła Dagmara Suskiewicz.

Po zmianie stron jako jedyna drogę do bramki znalazła Marta Stempel w 51. minucie, choć pabianiczanki wypracowały sobie multum okazji do strzelania goli. Takie miała choćby przesunięta w końcówce do ataku stoperka Patrycja Lipińska, która zmarnowała dwie stuprocentowe sytuacje.

- W moim zespole brakowało Maren Soergel, która w sprawach osobistych wyjechała do Niemiec, Oliwii Gały, która przebywa na igrzyskach niesłyszących w Turcji, chorej Marii Steckiej i kontuzjowanej Gabrieli Piekarczyk – wylicza szkoleniowiec PTC.

W sobotę o godzinie 12.00 przy Sempołowskiej „Perełki” zagrają pierwszy wiosenny mecz o ligowe punkty. Rywalem będzie ekipa Czarni II Sosnowiec.

PTC: Paturaj – Kociołek, Lipińska, Sobczak, Karpińska – Suskiewicz, Kowalska, Bąbel, Rosiak, Walczak – Pach. Na zmiany: Banach, Stempel, Dutkiewicz, Urbaniak.

Tymczasem pierwszy ligowy mecz rozegrały podopieczne Tomasza Stolarczyka w Centralnej Lidze Juniorek u-16. PTC przegrało we Wrocławiu ze Śląskiem 0:8 (0:4). PTC: Janas – Bartnicka, Robakowska, Komar, Osińska, Wójcik, Shugai, Karbownik, Baranowska, Adamczyk, Raczyńska, Nowakowska, Zdon, Przybylska.