Tym razem 25-letni napastnik wybiegł w podstawowym składzie Widzewa. Zasłużył sobie na to tydzień temu, gdy wywalczył rzut karny i strzelił bramkę w meczu z Gryfem Wejherowo.

Podobnie jak tydzień temu, Kita wpisał się na listę strzelców, trafiając do siatki w 52. minucie. W 70. zszedł z boiska, zmieniony przez Rafała Wolsztyńskiego. Gol pabianiczanina niewiele pomógł – łodzianie przegrali z Bytovią 1:2.