W sobotę 20 czerwca na stadionie PTC kolejne derby Pabianic. Pauzujący w tej kolejce piłkarze PTC nie będą walczyli o punkty z pierwszą drużyną Włókniarza, lecz zagrają w meczu towarzyskim z rocznikiem '88.
Mecz rozpocznie się o godz. 16.00 na stadionie PTC przy ul. Sempołowskiej.
Włókniarze zagrają pod wodzą Krzysztofa Stefańczyka, a gospodarzy - PTC - poprowadzi Andrzej Dobroszek.
Źródło: http://fioletowi.com/
Komentarze do artykułu: PTC kontra Włókniarz '88
Nasi internauci napisali 2 komentarzy
komentarz dodano: 2009-06-20 22:54:53
Wracając do samego sparingu, który obył się w sobotnie popołudnie to piłkarze obu drużyn potraktowali go raczej bardzo rekreacyjnie, szczególnie gospodarze, którzy rozpoczęli mecz w dość eksperymentalnym składzie m.in. z bramkarzem Wojciechem Sucheckim w ataku.
Wyjściowy skład prezentował się następująco: Marcin Świercz - Robert Bomba, Jarosław Szmytka, Artur Karbowiak, Łukasz Pintera - Kacper Kosmala, Rafał Komorowski, Filip Danych, Michał Bogdan - Przemysław Felczak, Wojciech Suchecki. Ponadto w czasie meczu na placu gry pojawiali się: Mateusz Kling, Piotr Szynka, Dawid Kubasiewicz, Przemysław Miszczak oraz bramkarz drużyny juniorów – Damian Dobrosz. Zmiany przeprowadzane były systemem hokejowym, także każdy z piłkarzy grał na co najmniej kilku pozycjach, w drugiej połowie np. w ataku grał obrońca Artur Karbowiak, a na prawej obronie napastnik Przemysław Miszczak. W meczu wystąpili praktycznie wszyscy zawodnicy, którzy występowali w minionym sezonie w drużynie PTC zabrakło jedynie Łukasza Dziąga i Tomka Janicy. Swój udział natomiast mieli kontuzjowani Sebastian Dolewka, Paweł Drewniak, którzy wystąpili w rolach sędziów liniowych oraz „sędzia główny”, a na co dzień pomocnik PTC – Robert Kacprzyk.
W drużynie rywali wystąpił znany doskonale kibicom PTC Jakub Tybura, który w minionej rundzie występował w tej drużynie, a dziś zasilił szeregi Włókniarza, którego jest wychowankiem. Ponadto w drużynie Włókniarza ’88 grali m.in. snajper Orła Piątkowisko Rafał Kłucjasz, pomocnik MKS 2000 Tuszyn Rafał Bargiel, czy chociażby kapitan drużyny Młodej Ekstraklasy GKS-u Bełchatów Łukasz Bocian.
Mecz rozpoczął się od ataków gospodarzy, już w pierwszych minutach dobre okazje do zdobycia gola mieli Przemysław Felczak oraz Michał Bogdan, ale bramkarz Włókniarza był na posterunku. Chwilę potem piłkę do bramki skierował Wojciech Suchecki, ale sędzia Kacprzyk odgwizdał spalonego, czego kolega z drużyny nie mógł mu wybaczyć ;). W 16. minucie spotkania pięknym uderzeniem z około 30 metrów popisał się Rafał Komorowski, piłka odbiła się od poprzeczki, a z bliskiej odległości dobił Suchecki i tym razem bramka została już uznana. 1:0 dla PTC i nadzieje kibiców na ciekawą dalszą część meczu. Tuż po bramce trener Dobroszek przeprowadził pierwsze zmiany. W 25. minucie spotkania koronkową akcję przeprowadziło dwóch zawodników wprowadzonych chwilę wcześniej Mateusz Kling zgrał piłkę z prawego skrzydła przed pole karne Włókniarza, tam znajdował się Piotr Szynka, który bez namysłu strzałem z pierwszej piłki pewnie umieścił futbolówkę pod poprzeczką bramki gości. Do przerwy Włókniarz ‘88 odpowiedział jedynie trafieniem z 36 minuty i po pierwszej części gry mieliśmy wynik 2:1.
Tuż po wznowieniu gry ciekawą akcję przeprowadził Łukasz Bocian, jednak trud pomocnika GKS Bełchatów poszedł na marne, gdyż jego kolega z zespołu nie potrafił zdobyć bramki z najbliższej odległości. Zawodnik ten zrehabilitował się dziesięć minut później zdobywając bramkę na 2:2. Po nieco ponad godzinie trzecią bramkę zdobyli piłkarze PTC. Piotr Szynka uprzedził wychodzącego z bramki golkipera Włókniarza ’88, jednak jego strzał głową był zbyt słaby i do piłki toczącej się w stronę bramki zdążył dobiec Jakub Tybura. Niestety zbyt długo zwlekał on z wybiciem piłki i do bramki zdołał ją jeszcze wepchnąć Artur Karbowiak, który zaraz po tym mógł wreszcie odtańczyć tradycyjnego krakowiaka w parze z Przemysławem Felczakiem. Już dwie minuty później swój kunszt pokazał Bocian, który mierzonym strzałem po ziemi tuż przy słupku pokonał bramkarza PTC i doprowadził do remisu. Do końca spotkania pozostawało nieco ponad kwadrans, a kibice przybyli na stadion obejrzeli już sześć bramek. W 70. minucie spotkania jeden z piłkarzy Włókniarza trafił jeszcze w poprzeczkę, jednak to było wszystko na co było stać tego dnia podopiecznych trenera Stefańczyka. Od tej pory bramki zdobywali już tylko piłkarze PTC. Na dziesięć minut przed końcem spotkania w sytuacji sam na sam z bramkarzem Włókniarza znalazł się Rafał Komorowski. Pomocnik PTC za bardzo jednak zgrał sobie piłkę do boku podczas próby minięcia bramkarza i jedyne co mu pozostało to dograć piłkę w pole karne do swoich partnerów. To też uczynił, a w polu karnym po raz kolejny świetnie odnalazł się ten który otworzył wynik dzisiejszego meczu – Wojciech Suchecki, który pięknym strzałem z woleja zdobył swoją drugą bramkę. Być może bramkarz PTC powinien pomyśleć nad zmianą profesji ? Z taką skutecznością z pewnością przydałby się niejednej drużynie ;) . Dwie minuty później także drugą bramkę w tym meczu zdobył młody napastnik „fioletowych” - Piotr Szynka, który pewnym strzałem w długi róg z narożnika pola karnego pokonał bramkarza gości. Warto podkreślić, iż tego dnia pokazał się on z bardzo dobrej strony i oprócz zdobytych bramek miał także sporo dobrych zagrań do kolegów z drużyny. W ostatniej akcji meczu przed szansą zdobycia gola stanął jeszcze Jarosław Szmytka, który otrzymał prostopadłe podanie od Piotra Szynki, jednak przegrał pojedynek z bramkarzem Włókniarza ’88 i mecz zakończył się zwycięstwem PTC w stosunku 5:3.
komentarz dodano: 2009-06-18 13:08:01
Będą to piłkarze, wychowankowie i byli młodzieżowcy zielonych, którzy grali ostatnio w innych zespołach. Będzie to swego rodzaju przegląd kadry i sprawdzenie ich umiejętności pod kątem gry w seniorach Włókniarza w przyszłym sezonie, bo ja wiadomo, w tym były ogromne kłopoty kadrowe. Pozdrawiam