Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando Stali. Goście szybko zamknęli PTC na własnej połowie, ale nie potrafili wypracować klarownej okazji do zdobycia gola. W 28. minucie „fioletowi” jedyny raz w tej części przedarli się pod bramkę gości, gdy po rzucie rożnym Kamila Jankiewicza, Patryk Wujak w polu karnym obrócił się z piłką i uderzył metr nad okienkiem.

W 42. minucie po prostopadłym podaniu pomocnika Stali defensywa PTC założyła pułapkę ofsajdową. Niestety, za kolegami nie nadążył Łukasz Sikorski, który złamał linię spalonego. Do piłki doszedł piłkarz z Głowna i płaskim strzałem sprzed pola karnego pokonał Adriana Kowalskiego.

Po przerwie głownianie nadal mieli przewagę. Strzał z przewrotki jednego z nich był minimalnie niecelny. W 54. minucie mogło być 1:1, gdy Filip Bednarski wpadł w pole karne, lecz mając dwóch obrońców na plecach, nie strzelił, ale podał piłkę w ręce bramkarza.

Im dłużej trwał mecz, tym mocniej po osłabionym (brak Pawła Drewniaka, Jacka Hilera i Adriana Rudyka) PTC widać było 120 minut pucharowej batalii w Dłutowie. W 65. minucie po akcji prawą stroną i wyłożeniu przed bramkę padł drugi gol dla Stali. 120 sekund później po indywidualnej akcji piłkarz Stali minął Kowalskiego i było 0:3. Niecałą minutę zajęło piłkarzom z Głowna strzelenie czwartej bramki. Tym razem gracz Stali zmieścił piłkę pod poprzeczką.

PTC już leżało na łopatkach, lecz przyjezdni nie mieli litości. Dwie kolejne bramki padły po strzałach głową (75. i 81. minuta), zaś w 89. minucie Kowalski wybrał się daleko poza pole karne i został uprzedzony przez rywala, który trafił do pustej bramki.

W PTC debiutował ściągnięty z Polonii Andrzejów, Dawid Kwiatkowski.

PTC: Kowalski – Siejka, Sikorski, Bączał, Stuchała – Krac (75. Lubowski), Bednarski, Kwiatkowski, Jankiewicz, Stachowski – Wujak.